Hector zaczął śpiewać drugą zwrotkę, tę o tym, jak walet karo powiedział królowej pik, że może sobie łazić, gdzie chce, ale wtedy pękła struna: BRZĘĘĘK.
- Ożeż ty pizdo wredna! - zaklął i na tym spontaniczny koncert Hectora Fryzjera się zakończył.
...zaczęła pali przy mnie i parę razy wdmuchnęła mi dym do ust, kiedy się całowaliśmy. Tak mi wtedy stawał, że mógłbym nim beton kruszczyć.
W wieku sześciu lat dzieliłem losy dorosłych na trzy kategorie: młodzi dorośli, dorośli i dziadki.
Całuj mnie bez końca, pomyślałem. Całuj mnie bez końca, żebym nie musiał zobaczyć, co zrobił z nami upływ czasu i kim jesteś dzisiaj.
Tam, gdzie są dobrze bawiące się małolaty, nie może zabraknąć dilerów skorych do pomocy w zoptymalizowaniu rzeczonej zabawy.
Czasem skłania mnie to do zadumy, Jamie. Kiedy nie mogę zasnąć. Że wystarczy odrobina farby, by nadać płyciźnie pozory głębi.
Jamie, wszystkie Księgi Zakazane traktują o MOCY i o tym, jak ją zdobyć przy wykorzystaniu alchemii (którą dziś nazywamy ,,nauką") połączonej z matematyką i pewnymi brzydkimi okultystycznymi rytuałami. To wszystko zapewne bzdury, ale i tak ciarki mnie przechodzą, kiedy o tym czytam - sam mówiłeś, że Jacobs przez całe życie badał zjawiska elektryczne i uzdrowienia, których dokonał, każą mi sądzić, że mógł zawładnąć całkiem sporą mocą. W związku z czym nasuwa się stare porzekadło: ,,Kto złapie tygrysa za ogon, nie śmie puścić".
Gdybyśmy obaj nie wiedzieli, że Bóg to dochodowy, samofinansujący się twór Kościołów tego świata, widok światła jutrzenki prawie by wystarczył, żeby rozbudzić w nas wiarę na nowo.
(...) przekonałem się, że jedna z zasadniczych różnic między płciami polega na tym, że mężczyźni snują przypuszczenia, a kobiety prawie nigdy.
Miał na sobie obszerne dżinsy z łatami na kolanach, jego oczy były podkrążone, jakby sypiał dwie-trzy godziny na dobę. Albo często walił konia.
Powiedzmy sobie wprost, co święty Paweł miał na myśli, mówiąc o tym niejasnym zwierciadle. Chodziło mu o to, że mamy wszystko przyjmować na wiarę. Jeśli nasza wiara jest silna, pójdziemy do nieba i tam wszystko zrozumiemy. Jakby życie było dowcipem, a my dopiero w niebie poznamy jego kosmiczną pointę.
Dostał wylewu podczas podlewania trawnika i przeniósł się w objęcia Jezusa, zanim dotarł do lekarza.
Religia to teologiczny odpowiednik klasycznego przekrętu ubezpieczeniowego, polegającego na tym, że rok po roku wnosisz składki, po czym, kiedy chcesz ze swojej sumiennie opłaconej polisy skorzystać, dowiadujesz się, że firma, która brała od ciebie pieniądze, tak naprawdę nie istnieje.
Za tymi drzwiami czekają koszmary, których nie sposób objąć rozumem. Nie tylko kraina śmierci, ale kraina poza śmiercią, świat pełen obłędnych kolorów, szalonej geometrii i bezdennych otchłani, w których Wielkie Bóstwa wiodą swój niekończący się, obcy żywot i snują niekończące się, nikczemne myśli.
Życie jest ciężkie i nie można mieć wszystkiego.
- Chciałabym mieć bikini - stwierdziła Claire. Pewnie była to tylko prowokacja, w jakich specjalizują się siedemnastoletnie dziewczyny.
Mama wymierzyła w nią palec z ociekającym mydlinami, krótko obciętym paznokciem.
- Tak dziewczęta zachodzą w ciążę, młoda damo.
Pod co najmniej jednym względem nasze życie naprawdę jest jak film. Główną obsadę tworzą rodzina i przyjaciele. Role drugoplanowe grają sąsiedzi, współpracownicy, nauczyciele i znajomi, których widujesz na co dzień. Są też aktorzy epizodyczni: ślicznie uśmiechnięta kasjerka z supermarketu, przyjazny barman w pobliskiej knajpie, kumple, z którymi trzy razy w tygodniu ćwiczysz na siłowni. Do tego dochodzą tysiące statystów - ludzie, którzy przemykają przez świat każdego z nas jak woda przez sito, raz zobaczeni i zapomniani (...) Czasem jednak w twoje życie wkracza osoba niemieszcząca się w żadnej z tych kategorii. To joker, który przez długie lata wyskakuje z talii wtedy, kiedy się tego najmniej spodziewasz, często w sytuacjach kryzysowych.
Jakbym nie wiedział, o co z tym robieniem dzieci chodziło: o seks. Chłopak kładzie się na dziewczynie i wierci się dotąd, aż sobie wygodzi. Wtedy z ptaszka wypływa mu takie tajemnicze coś, co się nazywa sperma. To wnika do brzucha dziewczyny i dziewięć miesięcy później trzeba kupić pieluchy i wózek dziecięcy.
...uznałem, że najlepiej będzie improwizować. Jeśli nie położę przed sobą torów, po których miałbym jechać, nie da się mnie wykoleić.