Pragnął przede wszystkim tego, czego zawsze chciał przy końcu wyjątkowo dobrej powieści - żeby się nie kończyła. By trwała i trwała...
Przyszło mu niejasno do głowy, że posiadanie czegokolwiek można wyrazić jedynie przez to, jako łatwo można się tego zrzec...
(...) a ja nie jestem w stanie powiedzieć wam nic więcej- jedynie to, że pocieszali się najlepiej, jak potrafili, a to, jak pewnie wiecie z własnego gorzkiego doświadczenia, nigdy nie wystarcza.
Teraz ty mnie posłuchaj: dam ci parę rad, których nie znajdziesz w Księdze Dobrej Uprawy (...). Nigdy przenigdy nie podchodź do człowieka z nożem czy widelcem czy włócznią czy nawet z zagwożdżoną przez Boga drzazgą w ręce, jeśli nie zamierzasz go zabić.
Ktokolwiek ci wmówił, że masz poczucie humoru, zasługuje na to, żeby go rozstrzelać, chłopie.
Sny Na Jawie mają swoje Sny Na Jawie, miejsce jeszcze piękniejsze, a po ich drugiej stronie są Sny Na Jawie Snów Na Jawie Snów Na Jawie, a po ich drugiej stronie jest jeszcze inne miejsce, jeszcze rozkoszniejszy świat...