Młodość jest taka wrażliwa, taka łatwa do zranienia. A przy tym taka bezwzględna, taka pewna siebie… Taka wspaniałomyślna i wymagająca.
Rzecz prosta, nie mówili wiele. Malarze nie lubią rozmawiać przy pracy.
Świadomość, że się okaleczyło innego człowieka jest największym ciężarem, jaki można dźwigać w życiu.
Człowiek musi odważnie patrzeć prawdzie w oczy. Bez takiej odwagi życie nie ma dla niego wartości.
- Dlaczego pan się nade mną lituje? - zapytała ostro.
- Bo, drogie dziecko, pani musi się jeszcze w życiu nauczyć tylu rzeczy!
- Czego mianowicie?
- Wszystkich tych uczuć, których doznają ludzie dorośli: litości, współczucia, zrozumienia. Jedyne uczucia, które pani zna i w ogóle znała w życiu, to miłość i nienawiść.
- Trzeba wezwać doktora...prędko...Amyas...Zerwałem się z krzesła. - Co się stało? Zachorował? Umiera? Meredith odpowiedział: - Zdaje się, że już nie żyje. Na moment zapomnieliśmy o Elizie. Ale ona krzyknęła przeraźliwie: - Nie żyje?!... - A potem zaraz wybiegła. Nigdy nie przypuszczałem, że ktoś mógłby tak szybko biec...jak sarna, jak ranione zwierzę. Albo może jak mściwa Furia.
Nie wolno budować życia na kłamstwie tylko dlatego, że chce się wierzyć w to, a nie w co innego.
Zabójstwo pozostaje zabójstwem bez względu na to, czy je popełniono wczoraj, czy przed szesnastu laty.
Najwięcej krzywdy w życiu robią nam ludzie, którzy chronią nas przed rzeczywistością.