Te „nieznośne plotkary”, jak nazywa je mój siostrzeniec, mają mnóstwo wolnego czasu i nie przepuszczą żadnej sprawie, która dotyczy innych ludzi. Ale sądzę, że śmiało można je nazwać również znawczyniami tematu.
Z doświadczenia wiem, że swoje rzeczy zawsze tracą ci, którzy najbardziej się o nie boją.
Uwiedzenie jest bardzo starym przestępstwem, ale nie tak starym jak zbrodnia — rzekł komisarz spokojnie
Nigdy nie ufaj drugiej kobiecie,
nawet jeśli jest ci w danej chwili oddana.
Wydaje mi się, że wielu ludzi nie jest ani dobrych, ani złych, ale cóż, po prostu bardzo głupich...
Wygląda na to, żeśmy się zebrali w doborowym towarzystwie - stwierdziła Joyce. - Może założymy klub? Co mamy dzisiaj? Wtorek? W takim razie Klub Wtorkowych Wieczorów. Będziemy się spotykać co tydzień i każdy z członków po kolei będzie przedstawiał jakiś problem. Zagadkę, z którą zetknął się osobiście i która dotąd nie została rozwiązana. Ile nas jest? Raz, dwa, trzy, cztery - pięcioro. Powinno być sześć osób. - Zapomniałaś o mnie, kochanie. - Panna Marple uśmiechnęła się promiennie.