Konstabl Good, który sprowadził tego obiecującego świadka, wtrącił się. Wiedział dobrze, co Cyril i jego koledzy robili na nowej drodze. Kilku rozzłoszczonych właścicieli domów zawiadomiło o zniknięciu chryzantem.
Morderstwo wraz z całym rozgłosem i krzyczącymi nagłówkami to okropna rzecz. Jednak — ponieważ morderstwa się zdarzają — to było zupełnie udane morderstwo.
Nic się nigdy nie kończy, dopóki nie skończy się dobrze.
Nigdy nie liczyła się — jak teraz widział — z naturą ludzką. Ludzi postrzegała zawsze jako sprawy, jako problemy do rozwiązania.
Człowiek nie może być wdzięczny dlatego, że tak trzeba? To jeszcze gorsze czuć się zobowiązanym do wdzięczności.