W czasach napięć, w okresie śmiertelnego zagrożenia, nie można myśleć o własnych, trywialnych dolegliwościach i kłopotach.
Nie przepadam za zdjęciami. Jak się człowiek nimi obwiesi, to żyje przeszłością. Trzeba nauczyć się zapominać. Uschnięte drzewa należy wycinać.
Żeby stworzyć dobre małżeństwo, trzeba mieć na uwadze coś więcej niż tylko romantyczne uczucia.
- Cóż - bagatelizował Poirot - kłótnie i pojednania są normalne w pierwszych latach małżeństwa. Kto wie, czy bez nich życie nie byłoby monotonne.
Jak piszę książki, co ja mogłabym powiedzieć na ten temat? O czym tu mówić? Najpierw trzeba coś wymyśleć, a potem zmusić się, siąść i to napisać. I wszystko. Powiedziałabym to w trzy minuty i potem odczyt by się skończył, a wszyscy byliby rozczarowani. Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie chcą, żeby pisarz mówił o pisaniu. Uważam, że rzeczą pisarza jest pisać, a nie mówić.
- Jutro będzie tu wielki festyn, a jedną z atrakcji ma być Polowanie na Mordercę. Będzie oczywiście Ofiara. Tropy. I Podejrzani. Takie klasyczne typy, wie pan: Wamp, Szantażysta, Młodzi Kochankowie, Posępny Lokaj i tak dalej. Po zapłaceniu pół korony za wstęp ogląda się pierwszy Trop, a potem trzeba znaleźć Ofiarę, Narzędzie Zbrodni oraz powiedzieć, kto jest Sprawcą i wskazać Motyw.
To nic trudnego pamiętać o szczegółach. Kłopot w tym, że jeśli myśli się o zbyt wielu detalach, rzecz staje się nadmiernie skomplikowana, trzeba zrobić selekcję i to jest dopiero męczarnia.
Jeśli mężczyzna zdobył kobietę, na której mu zależało, a potem nie umie jej zatrzymać przy sobie, to jest to upokarzające.