Człowiek ma zawsze instynkt życia. Nie żyje dlatego, że nakazuje mu to takie czy inne rozumowanie. Ktoś, o kim mówimy: „lepiej, żeby umarł”, wcale nie życzy sobie śmierci. Z drugiej strony ludzie posiadający na pozór logiczny cel w życiu odchodzą, ponieważ brak im sił do walki.
Miłość powinna być przecież przyjemnym uczuciem, nie wywoływać cierpienia.
Moje dziecko! Jesteś nieszczęśliwa. Dlaczego? – zapytała chora.
– Ależ nie...Skąd znowu – wstała, odeszła w stronę okna. – Ciociu Lauro, powiedz, tak z ręką za sercu, czy sądzisz, że miłość zawsze jest radosna?
Twarz pani Welman spoważniała:
– W takim sensie, jak ty rozumiesz, Elinor...nie, zapewne nie. Gwałtowne ukochanie innego człowieka daje zazwyczaj więcej smutku niż radości. Ale trudno, moja droga, uniknąć takiego doświadczenia. Ktoś, kto nigdy nie kochał naprawdę, nie poznał życia.
Takie jest życie, proszę pana- odrzekł Herkules Poirot.- Nie lubi porządku zgodnego z pragnieniami i wolą człowieka. Nie pozwala unikać wzruszeń, kierować się intelektem i rozsądkiem. Nie może pan powiedzieć: „Chcę czuć tylko tyle a tyle, nie więcej”. Wszystko można o życiu powiedzieć, prócz tego, że jest logiczne.
Coś drgnęło, rozproszyło opary spowijające umysł...Sąd...Publiczność...Ludzie pochyleni do przodu, znieruchomiali...Mają otwarte usta...Wytrzeszczonymi oczami pochłaniają ją, Elinor Carlisle...Z okropnym, upiornym zadowoleniem delektują słuch tym, co opowiada o niej wysoki mężczyzna w todze... - ...Fakty związane z tym przypadkiem są wyjątkowo łatwe do ustalenia i nie podlegają dyskusji. Postaram się wyłuszczyć je w najprostszy sposób. Na początek... - Początek...Jaki był początek?...Wszystko zaczęło się w dniu, kiedy przyszedł ohydny list anonimowy...
Pośród koszmaru przeciętność jest symbolem nadziei, jedynej nadziei. A zresztą to, co pospolite, zawsze poczytywałem za najlepsze.
Człowiek chce postępować jak najlepiej, ale...bardzo trudno ocenić, co jest dobre i słuszne.