- Przepraszam za mój wybuch - przerwała znowu Sara, tym razem łagodniejszym tonem - ale drażni mnie zawsze stwarzanie granic między jedną płcią a drugą. [...] Jedne dziewczyny są takie, drugie inne. Są mężczyźni sentymentalni i naiwni, ale też energiczni i inteligentni. Chodzi jedynie o zróżnicowanie typu umysłowości, a płeć odgrywa rolę tylko w życiu płciowym.
(…) wiedział, że żadnego kraju, żadnego lądu, żadnego osobnika niepodobna nazwać nieograniczenie wolnym. Rzecz w tym, że istnieją rozmaite odmiany i gatunki więzów.
- Rozumiesz przecież, że ją trzeba zabić? Pytanie jak gdyby zawisło na chwilę w spokojnym powietrzu nocy, aby ulecieć poprzez ciemności w kierunku Morza Martwego. Herkules Poirot znieruchomiał z ręką na okiennym ryglu. (...) Z pedantyczną dokładnością zasłonił okno i zmierzając w stronę łóżka, uśmiechnął się dobrotliwie. "Rozumiesz przecież, że ją trzeba zabić". Ciekawe zdanie! W sam raz dla uszu słynnego detektywa - i to pierwszego wieczoru w Jerozolimie