Pan Forbes uśmiechnął się z pobłażaniem.
- Kobietom - rzekł - należy wybaczać urojenia.
Mężczyźni są cudownie lojalni, to najbardziej w nich lubię. Bardziej lojalni aniżeli kobiety. I nigdy nie mówią nieprzyjemnych rzeczy. Zawsze twierdzę, że kobiety są trochę małostkowe.
Pamela była zaskoczona.
- Och, panie Poirot! Nie sądzę, aby było coś bardziej interesującego, coś bardziej nieobliczalnego niż natura ludzka!
- Nieobliczalnego? Co to, to nie.
- Ależ tak właśnie jest! Gdy myślisz, że już ich pięknie rozpracowałeś, nagle wywiną ci coś absolutnie zaskakującego.
Herkules Poirot zaprzeczył ruchem głowy.
- Nie, nie, to nieprawda. Bardzo rzadko ktoś robi coś, co nie jest dans son caractère. I to właśnie w końcu staje się monotonne. (...)
- Jak tylko kogoś widzę, zaraz zaczynam się zastanawiać, jacy ci ludzie są, jakie są ich wzajemne stosunki, co myślą, co lubią...To jest...fascynujące.
- Raczej nie - zaprotestował Poirot. - Charaktery powtarzają się częściej, niż to sobie wyobrażamy. Morze - mówił w zadumie - bywa nieskończenie bardziej zaskakujące.
Jakie znaczenie ma czas. Nieskończoność, oto odpowiedź. Czas jest nieskończony.
A teraz się śmieje. Śmieje się z własnej głupoty. Z naszej przyziemności. Z naszej dziecinady. Udajemy, że życie to poważna sprawa...A tymczasem życie jest tylko wielką iluzją.