Dziwne bywają koleje losu: nienawiść rani czasem sama siebie.
To właśnie traf szczęśliwy stał się twoją zgubą.
Los jest bardzo wygodnym wytłumaczeniem, gdy działamy wbrew rozsądkowi i pewnych rzeczy nie chcemy zauważać. Ale może to jest właśnie najpiękniejsze, że oczekujemy w życiu cudów i potrafimy urwać się z łańcucha, poddać emocjom, zakochać, nawet jeśli konsekwencje bywają takie, jak przeczuwaliśmy – opłakane? Szekspir przekonuje, że na pewno nie istnieje coś takiego jak obiektywna rzeczywistość (…).
Dwie najważniejsze siły sprawcze we Wszechświecie to Czas i Przypadek.
Jesteśmy zniewoleni stanem rzeczy. Zagnał nas w kąt. Gramy takimi kartami, jakie nam społeczny los wcisnął w ręce. Przynosimy spokój, pogodę i ulgę jedynym zachowanym sposobem. Utrzymujemy na skraju równowagi to, co bez nas runęłoby w agonię powszechną. Jesteśmy ostatnim Atlasem tego świata. Chodzi o to, że jeżeli już musi ginąć, niechaj nie cierpi. Jeżeli nie można odmienić prawdy, trzeba ją zasłonić, to o s t a t n i jeszcze humanitarny, jeszcze ludzki obowiązek.
Każdy z nas jest losem, na który padła główna wygrana: parędziesiąt lat życia, wspaniałej zabawy. W świecie gazów rozpalonych, wirujących do białości mgławic, twardego mrozu kosmicznego pojawił się wyskok białka, galaretowatej mazi, usiłującej rozleźć się w wyziewy bakteryjne i gnicie...Sto tysięcy kruczków utrzymuje ten dziwaczny podskok energii, który jak błyskawica rozdziera materię na trwanie i ład.
Fortuna boi się odważnych i uciska bojaźliwych.
Cóż to jest los (...), co to jest los? – Głupstwo - i nie głupstwo! Bo jeżeli kładziesz na loterią, a nie wygrasz, to mówią ludzie, żeś głupi. A jeżeli wygrasz, to mówią ludzie, żeś rozumny.
Sądziłem, że pamięta się o ludziach wtedy tylko, kiedy się doznaje przeciwności losu.
Jestem pewien, że nie umiemy rozpoznać losu, jaki żłobią po drugiej stronie życia dla nas boskie rylce. Muszą się nam objawić dopiero we właściwej dla człowieka postaci – czarno na białym. Bóg pisze lewą ręką i lustrzanym pismem.
Nie bardzo wierzę w okrucieństwo losu, ponieważ sprawcą jest zwykle nasz drogi bliźni.
[Ludzie] Lubią wierzyć, że (...) tragedie dzieją się nie bez powodu, że ofiara jest w jakiś sposób sama sobie winna, że chaosem rządzi jakaś reguła i dlatego im nic złego się nie stanie. Pokrzepia nas myśl, że panujemy nad swoim losem, a przecież tak nie jest.
- Przypadki istnieją tylko jak wierzysz, że rzeczy dzieją się bez powodu.
Czasem przypadek jest po prostu tym, czym jest, zbiegiem okoliczności.
Kogo los chce zgubić, tego głupcem czyni.
Wszystko to co naprawdę mamy do powiedzenia, to jest to cośmy sami przeżyli i zrozumieli, że po prostu nikt nie jest w stanie za nas przeżyć życia, a my jako opisywacze nie jesteśmy w stanie napisać czy sfotografować niczego więcej, niż to co sami przeżyliśmy, i to co sami zrozumieliśmy; i, że w istocie jedyne bogactwo jakie mamy, takie prawdziwe bogactwo polega na tym, na naszym własnym indywidualnym losie. Oczywiście, że ten los jest podobny do setek tysięcy czy milionów innych losów, ale równocześnie jest to za każdym razem los szalenie oryginalny, ponieważ jest to los nasz własny. Teraz przez to że jest on podobny, mamy szansę skomunikować się z widzami czy naszymi czytelnikami, a przez to, że jest on oryginalny mamy szansę na powiedzenie czegoś czego ludzie wstydzą się sami sobie powiedzieć.
Czy wszystko, czego się nie rozumie, jest dziełem wielkiego czarodzieja – przypadku?
Przeznaczonego losu nawet bóg nie może uniknąć.