Jeśli chcesz od razu o czymś zapomnieć, zanotuj sobie, że to trzeba pamiętać.
Wyobraźnia jest trudniejsza od pamięci.
Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć.
Zapominamy to, co chcemy pamiętać, a pamiętamy to, o czym chcielibyśmy zapomnieć.
[...] osoby inteligentne mają z reguły bogatsze wyobrażenie większości rzeczy niż osoby mniej inteligentne. Inteligencja to nie tylko umiejętność rozumowania, ale też zdolność wyszukiwania w pamięci odpowiednich materiałów i skupiania niezbędnej uwagi.
Kiedy każemy ludziom odtworzyć swoje dawne poglądy, do głowy przychodzą im poglądy aktualne – mamy więc do czynienia ze zjawiskiem zastępowania – przy czym wielu nie chce uwierzyć, że kiedykolwiek byli innego zdania.
Jaźń pamiętająca niekiedy się myli, ale to właśnie ona prowadzi umysłową punktację, to ona decyduje, jakie lekcje wyciągniemy z życia i to ona podejmuje decyzje. Lekcje, które czerpiemy z przeszłości służą temu, żeby mieć jak najlepsze wspomnienia w przyszłości, a niekoniecznie temu, żeby mieć jak najlepsze doznania. Tak wygląda tyrania jaźni pamiętającej.
Przeszłość zachowana w pamięci staje się częścią teraźniejszości.
Łatwiejsza jest sztuka pamiętania od sztuki zapominania.
Jest coś silniejszego od śmierci - to trwanie nieobecnych w pamięci żywych.
Weź duży szklany słój pamięci
I nasyp chciwych wpatrzeń swoich
W żywy za szybą sen dziecięcy,
Gdy przed Matiatki sklepem stoisz.
To bardzo dziwna rzecz. Tak samo jak Ty, chciałbym całkiem zapomnieć o różnych rzeczach. Ale im bardziej staram się zapomnieć, tym więcej sobie przypominam. Wiesz jak to jest, że im bardziej człowiek chce zasnąć, tym bardziej jest rozbudzony. Tu jest tak samo. Sam nie bardzo wiem, dlaczego tak się dzieje. Przypominam sobie nawet rzeczy, których nie powinienem pamiętać. Moje wspomnienia są tak wyraźne, że wręcz czasem się niepokoję czy starczy mi miejsca na zapamiętanie dalszego życia, skoro tak dobrze pamiętam przeszłość. To prawdziwy problem.
Nic tak nie szkodzi pamięci jak powtórzenia.
Czas jest złodziejem pamięci.
Bo pamięć to jest skład, w którym leży przeszłość, a wspomnienie ma miejsce wówczas, gdy się do tego składu schodzi, żeby coś wydobyć.
Również pamięci nie da się zrozumieć bez odwołania do matematyki. Podstawową daną jest ilościowy stosunek między czasem życia przeżytego a czasem życia zgromadzonego w pamięci.
Pamięć każdego z nas jest jego osobistą literaturą.
Dobrych ludzi nikt nie zapomina.