W obliczu ogromu zła na świecie, byłoby bluźnierstwem posądzać Boga o istnienie.
Mądrość sama sobie nie ufa, głupota sama sobie udziela kredytu bez granic.
Gdy ustaje tolerancja dla tolerancji, nastaje tolerancja przemocy.
Wszystko jedno czy ktoś jest materialistą czy idealistą, czy ma nadzieje że po zgonie biologicznym jeszcze dalej będzie trwało jego życie, czy też nie wierzy w życie pośmiertne tak zwane. Wszystko jedno czy skłonny jest mniemać że Wszechświat jako całość jest rządzony przez jakąś wolę kierowniczą...czy też nie ma takiego przeświadczenia. Od tych różnic w przekonaniach światopoglądowych, oceny moralne rozumiane, tak jak to próbowałem wyłuszczyć, są całkowicie niezależne. Nasze sumienie pozwala nam w tych wszystkich sprawach zajmować stanowisko takie same niezależnie od światopoglądowych różnic. I to jest wielka wartość społeczna ocen moralnych i odpowiedzialności moralnej. Ona ludzi może bardzo, i w bardzo ważnych sprawach, jednoczyć.
Nawet gdyby Bóg istniał, porządny człowiek powinien się zachowywać, jakby go nie było.
Gdy chcemy krzewić dobro, na początek trzeba je nazwać dobrem, a łajdactwo - łajdactwem
Nie potrzeba odwoływać się do Opatrzności ani do nieśmiertelności, by uznać za słuszne, jeśli się chwali męstwo, dobroć serca, prawość, godność własną, szlachetność motywacji.
Ten tylko odczuwa pustkę w życiu, kto ma pustkę w sobie.
Polak, jak mu przyjdzie fantazja do głowy, może być całkiem porządnym człowiekiem.
O tym, jak dobrze cenzor prasę w garści trzyma, mówi nie to, co w niej jest, lecz to, czego w niej nie ma.
Uczuciowy kult rewolucji świadczy o bardzo złym guście.
Trzeba podważać wszystko, co się da podważyć, gdyż tylko w ten sposób można wykryć to, czego podważyć się nie da.
Smutno, gdy dnie posępne z wolna przemijają, smutno, gdy dnie radosne przemijają szybko.
Są dwa rodzaje miłośników demokracji: jedni lubią w niej „demos”, inni – „krację”.
Zwierzęta nie mają rozumu, lecz tylko człowiek może być głupcem.
Chodzi o to, aby człowiek z ochotą robił to, co robić musi, by tego, co robić musi, nie robił tylko dlatego, że musi, by to, co robić musi, robił z pełnym upodobaniem i oddaniem.
Chcesz być lewy – bądź prawy.
Bywają specjaliści od pilnowania własnych praw i cudzych obowiązków.