(…) każdy człowiek to opowieść, jeśli tylko zadaje się właściwe pytania.
Ludzie są nade wszytsko samolubami. Bronią siebie. Tak każe im instynkt samozachowawczy. Nie chcą być męczennikami. Chodzi im tylko o jedno: ocalenie skóry.
Zapędź człowieka, nawet tak słabego jak ja, w ślepy zaułek, a wyzwolisz w nim zwierzę.
Ludzie zawsze robią wszystko w swoim własnym interesie. Wyłącznie. To jedyna motywacja ich działania. Postępują „słusznie” tylko wtedy, gdy jest to dla nich korzystne. Tak, to cyniczne, ale prawdziwe. Jeśli zależy wam żeby ktoś zmienił zdanie, sekret nie polega na tym, żeby okazać mu życzliwość albo szacunek, zachowywać się pojednawczo czy przedstawiać niepodważalne argumenty, dowodząc mu, że nie ma racji. (…) sekret nie polega też na tym, żeby apelować do „lepszego ja” czy „ludzkich uczuć”. Nic z tego nie działa. Jedynym sposobem by skłonić kogoś do zmiany stanowiska, jest wmówić mu, że to będzie dla niego korzystne. Koniec. Kropka.
Niektórzy ludzie... po prostu mają w sobie coś magicznego. Przyciągają do siebie innych.
(...) im więcej człowiek wie, tym lepiej chroni go prawda.
Jesteśmy odpadami ewolucji. (...) W całej historii ludzkości, co robili najsilniejsi i najbystrzejsi? Toczyli wojny. Zaprzestali tego dopiero w ostatnim stuleciu. Przedtem posyłaliśmy naszych najwybitniejszych na pierwszą linię frontu. Kto więc zostawał w domu i przedłużał gatunek, podczas gdy najlepsi ginęli (...)? Chromi, chorzy, słabi, łajdacy i tchórze, krótko mówiąc, najgorsi z nas. Dlatego jesteśmy genetycznym odpadem (...) - w wyniku setek lat eliminowania wybitnych i pozostawiania kiepskich. (...) jesteśmy śmieciem - rezultatem odwiecznej selekcji negatywnej.
Ludzie są mistrzami usprawiedliwiania własnych działań.
Ludzie potrafią zdumiewająco dobrze kłamać. Im wydają się bardziej prawdomówni, im częściej spoglądają ci w oczy i przysięgają, tym bardziej są zakłamani.
Zdumiewające jakie usprawiedliwienia potrafimy wymyslić, kiedy naprawdę czegoś pragniemy.
Jedyną pewną rzeczą w kontaktach z ludźmi jest to, że niczego nie można być pewnym.
Ludzie nie modlą się w okopach dlatego, że są gotowi spotkać się ze Stwórcą. Modlą się, ponieważ nie chcą się z Nim spotkać.