Drzwi do rzeczywistości prowadzą nie przez umysł, lecz przez serce.
Największym problemem człowieka współczesnego pozostaje to, że akcent kładzie się na trening umysłu. Serce zaś pozostaje całkowicie zaniedbane. Nie pozwala mu się czuć, uczucia są odrzucane. Człowiek, który kieruje się uczuciami, uważany jest za słabego, dziecinnego, niedojrzałego. Takiego człowieka uważa się za staroświeckiego, prymitywnego. Społeczeństwo tak zdecydowanie potępia uczucia i serce, że ludzie boja się czuć. Człowiek zaczyna się posługiwać wyłącznie głową. Serce powoli staje się organem, który pompuje krew.
Po raz pierwszy w historii gatunku ludzkiego zredukowano rolę serca do czysto fizjologicznej. A prawdziwe serce nie jest częścią ciała fizycznego, dlatego nauka nie jest w stanie go odkryć. O tym sercu możesz się uczyć z twórczości poetów, malarzy, muzyków i rzeźbiarzy.