[Nietzsche]
Bóg jako egzystencja nigdy nie umrze. Bóg jako wyobrażenie musi umrzeć. I to wiele razy. Za każdym razem kiedy człowiek dojrzeje, stara idea musi zostać odrzucona.
[Rabi'a al-Adawiyya]
Była mistyczką suficką znaną z niezwykle ekscentrycznego zachowania. Ale w jej zachowaniu było wiele mądrości. Kiedyś odwiedził ją inny suficki mistyk, Hasan. Ponieważ miał z nią zostać przez jakiś czas, nie przywiózł swojego Koranu, który czytał każdego ranka. Pomyślał, że Rabi'a pożyczy mu swój Koran.
Rankiem poprosił Rabi'ę, aby dała mu swój egzemplarz. Nie mógł uwierzyć własnym oczom. Gdy go otworzył, zobaczył coś, w co żaden muzułmanin nigdy by nie uwierzył: Rabi'a wprowadziła do księgi poprawki. Zdaniem muzułmanów jest to najcięższy grzech; uważają oni, że jest to słowo Boże. Jak można je zmieniać? Jak można nawet pomyśleć, że jest się w stanie stworzyć coś doskonalszego? A ona nie tylko wprowadziła zmiany, ale też powykreślała niektóre słowa, niektóre wersy usunęła.
Hasan powiedział:
- Ktoś zniszczył twój Koran!
- Nie bądź głupi, nikomu nie wolno go dotykać. To ja naniosłam te uwagi.
- Ale jak śmiałaś zrobić coś takiego?
- Musiałam, nie miałam wyjścia. Spójrz na przykład tutaj. Koran mówi: "Kiedy zobaczysz diabła, znienawidź go". A od kiedy doznałam przebudzenia, nie potrafię znaleźć w sobie nienawiści. Nawet jeśli stanie przede mną diabeł, mogę obdarować go jedynie miłością, ponieważ nic poza nią we mnie nie pozostało. Nie ma znaczenia, czy pojawi się przede mną Bóg, czy diabeł; obaj otrzymają tę samą miłość. Mam tylko miłość; nienawiść zniknęła. A kiedy nienawiść zniknęła, zmuszona byłam wprowadzić poprawki do swojego egzemplarza Koranu. Jeżeli ty nie wprowadziłeś zmian, oznacza to, że nie dotarłeś jeszcze do miejsca, w którym nie ma nic innego poza miłością (s. 309-310).
Nie traktuj tego jako faktu. To prawda, a prawda różni się do faktu. Fakt jest tym co może zrozumieć człowiek, a prawda jest bezkresna.
[Dżalaluddin Rumi]
Jego zdanie: "Poruszaj się, ale nigdy drogą, którą wyznacza ci strach" jest naprawdę piękne. Nie poruszaj się w sposób podyktowany przez strach. Poruszaj się tak, jak dyktuje ci miłość. Poruszaj się tak, jak pokieruje tobą radość. Nie dlatego, że się boisz. Wszystkie religie opierają się na strachu. Ich Bóg to strach, ich niebo oraz piekło to wytwory strachu i zachłanności.
Zdanie Rumiego jest rewolucyjne: niech to, co robisz, nie będzie wywołane strachem. Wszystkie religie nakazują ludziom: "Bójcie się Boga!".
(...) Twoje relacje wynikają ze strachu. Strach jest przytłaczający, niczym ciemna chmura zakrywa twoje życie. Mówisz rzeczy, których nie chcesz mówić, ale strach cię do tego zmusza. Robisz rzeczy, których nie chcesz robić, ale strach cię do tego zmusza. Odrobina inteligencji wystarczy, aby to zobaczyć… Miliony ludzi czczą kamienie, które sami wykuli. Stworzyli sobie bogów, by ich wielbić. To musi wynikać z ogromnego strachu. Gdzie możesz znaleźć Boga? Najłatwiej wyrzeźbić go w pięknym marmurze i wielbić. Nikt nie podejrzewa, że to czyste szaleństwo, ponieważ inni robią podobnie – ktoś w świątyni, ktoś w meczecie, ktoś w synagodze; bez różnicy. Źródło jest to samo: twoje zachowanie bierze się ze strachu, twoje modlitwy przepełnia strach.
(...) W jaki sposób mamy się poruszać? Dlaczego nie zrobić z religii zabawy? Po co być tak poważnym? Dlaczego nie poruszać się ze śmiechem – jak dziecko goniące bez powodu motyle? Radość z kolorów, piękna kwiatów i motyli wystarcza – dzieci są tak bardzo szczęśliwe.
Każdego dnia znajdź choć kilka chwil pozbawionych strachu, kilka chwil, w których o nic nie pytasz, o nic nie prosisz, nie martwisz się karą; po prostu cieszysz się z wirowania, z wchodzenia do wnętrza.
[Kabir]
Potrzeba niezwykłego wglądu do zobaczenia bezsensowności tego, czego nie masz.
[Kabir]
Mówi się, że urodził się jako muzułmanin, ale został wychowany przez hinduistów. To bardzo piękne; tak powinno być. Stąd jego bogactwo. Posiadł spadek z dwóch bardzo bogatych tradycji, hinduskiej i muzułmańskiej. Jeśli jesteś tylko hinduistą, to jesteś ubogi. Jeśli jesteś tylko muzułmaninem, także jesteś ubogi. Spójrz na moje bogactwo - jestem hinduistą, muzułmaninem, chrześcijaninem, sikhem i parsem. Co więcej, jestem teistą oraz ateistą. Domagam się całego dziedzictwa ludzkości! Roszczę sobie prawo do wszystkiego; niczego nie odrzucam. Od Czarwaki po Buddę.
Cała ludzkość jest twoja, cała ewolucja ludzkiej świadomości jest twoim udziałem, ale ty jesteś bardzo ubogi. Ktoś został hinduistą; ma tylko jeden narożnik i żyje tylko na tym jednym narożniku, kaleki i sparaliżowany. Narożnik jest tak wąski, że nie jesteś w stanie się na nim poruszyć. Nie ma wystarczająco dużo miejsca. Osoba religijna domaga się wszystkiego - Budda, Mahawira, Chrystus, Zaratustra, Lao-cy, Nanak, Kabir...oni biorą wszystko. Oni są częścią mnie; są także częścią ciebie. Cokolwiek miało miejsce w świadomości człowieka, zostawiło w tobie nasionko (s. 182).
[Heraklit]
Pamiętaj, przegrasz życie jeśli będziesz ścigał jakieś cele, ponieważ życie nie ma celu. (…) Donikąd nie zmierza, po prostu raduje się z samego siebie.