Zaakceptuj swoje uczucia. Nie ma w nich nic złego. Nie ma też nic złego w tobie! Potrzebujemy nie represji czy destrukcji, lecz uczenia się, w jaki sposób możemy wprowadzić harmonię w energiach wewnętrznych.
Wszystkie rodzaje medytacji zostały stworzone w jednym celu: aby przenieść cię z głowy do serca, aby wyrwać cię z bagna umysłu i wprowadzić do wolności serca, aby uświadomić ci, że nie jesteś "głową".
Głowa to wspaniały mechanizm. Używaj jej, lecz nie bądź przez nią używany. Głowa ma służyć twym uczuciom. Kiedy myślenie służy uczuciom, następuje równowaga. Twoją istotę ogarniają głęboki pokój i ogromna radość.
Te uczucia pochodzą z twego wewnętrznego źródła. Ten proces przekształca ciebie.
Drzwi do rzeczywistości prowadzą nie przez umysł, lecz przez serce.
Największym problemem człowieka współczesnego pozostaje to, że akcent kładzie się na trening umysłu. Serce zaś pozostaje całkowicie zaniedbane. Nie pozwala mu się czuć, uczucia są odrzucane. Człowiek, który kieruje się uczuciami, uważany jest za słabego, dziecinnego, niedojrzałego. Takiego człowieka uważa się za staroświeckiego, prymitywnego. Społeczeństwo tak zdecydowanie potępia uczucia i serce, że ludzie boja się czuć. Człowiek zaczyna się posługiwać wyłącznie głową. Serce powoli staje się organem, który pompuje krew.
Po raz pierwszy w historii gatunku ludzkiego zredukowano rolę serca do czysto fizjologicznej. A prawdziwe serce nie jest częścią ciała fizycznego, dlatego nauka nie jest w stanie go odkryć. O tym sercu możesz się uczyć z twórczości poetów, malarzy, muzyków i rzeźbiarzy.
Czy wasze życie ma tylko służyć innym? Czy kiedykolwiek spojrzeliście do swego wnętrza? Czy jest tam ktoś w środku? Czy jesteście zainteresowani znalezieniem gospodarza domu, mistrza?
Religia stała się rodzajem dobrej polityki. Stała się także rodzajem interesu. Twoja wewnętrzna rzeczywistość uległa stłumieniu.
Wpadanie w złość jest tak głupie, że trudno zrozumieć, w jaki sposób inteligentna ludzka istota może to uczynić. Ktoś coś robi, a ty stajesz się zły? Ta osoba może robić coś niewłaściwego, może mówić coś złego, może próbować poniżyć cię czy obrazić. To jej wybór. Jeżeli zareagujesz, staniesz się niewolnikiem. Jeżeli natomiast powiesz: »Sprawia ci radość to, że mnie obrażasz. Mnie sprawia radość, że nie staję się zły«, zachowasz się niczym mistrz”.