Kto się śmieje, zawsze płaczących zwycięża.
Roza Weneda
Wężu, kto jesteś?
Ślaz
Umarły ze strachu.
Bądź zdrów! - a tak się żegnają nie wrogi, lecz dwa na słońcach swych przeciwnych - Bogi.
Szczęśliwy, kto się w ciemnych marzeń
zamknął ciszę,
Kto ma sny i o chwilach prześnionych
pamięta...
(...) Miło przy ludziach było raz powiedzieć,
Że się kochamy, i mówić po stokroć...
Są ludzie głupi jak ty, co się trują
porównywaniem dwóch natur w stworzeniu
Jedna to była dusza, zrozumieć mnie mogła,
I ta nie zrozumiała...
Piramidy, czy została Jeszcze jaka trumna głucha,
Gdziebym złożył mego ducha, Ażby Polska zmartwychwstała?
- Cierp a pracuj! i bądź dzielny, Bo twój naród nieśmiertelny!
My umarłych tylko znamy, A dla ducha trumn nie mamy...
Ach! Ukrainy nie będzie!
Bo ją ludzie ci na mieczach rozniosą.
Cóż to jest los (...), co to jest los? – Głupstwo - i nie głupstwo! Bo jeżeli kładziesz na loterią, a nie wygrasz, to mówią ludzie, żeś głupi. A jeżeli wygrasz, to mówią ludzie, żeś rozumny.
A to piekielna kara niebios — życie...
[Kostryn]
Jak biedny ptaszek spod płonących dachów
W lot się puściłem...dziś obcy...nieznany
Własnej ojczyźnie, sługa w obcym kraju;
Niech to nie będzie moim potępieniem!
Ty także obca...
[Balladyna]
Co?
[Kostryn]
Ty jestes z raju.
O! gdybym wiedział, że tak bez powrotu
Ziemię żegnałem; przed chwilą odlotu
Patrzałbym na świat innymi oczyma,
Dłużej! ciekawiej, a może ze łzami…
Bo tam pomiędzy ogrodu kwiatami
Jest pewnie piękny kwiat… a ja go nie znam!…
Może dźwięk jaki nowy struna daje…
A jam nie słyszał… Czegoś mi nie staje!
Ludzi znać nie chcę, lecz niech się obeznam
Z ziemią, piastunką ludzi!...
(...) żądanie człowieka jest sądem na niego.
Czyny wielkie zawsze są ponure barwą...i smutne nastręczają myśli...
Żyłem z wami – cierpiałem i płakałem z wami.
Nigdy mi, kto szlachetny, nie był obojętny.
Dziś was rzucam i dalej idę w cień – z duchami –.
Patrz, kogo wysyłasz ze mną,
Bo na drogach pańskich ciemno,
I często jest krwią zbryzgana
Ta ciemna i nocna droga,
Krwią szaleńców roztrąconych o Boga.