Nienawiść jest ojcem wszelkiego zła.
Czuć nienawiść do innego człowieka, to jak hodować w swoich wnętrznościach robaka, który zżera cię od środka.
Nienawiść jak miłość – żywi się byle czym.
Kombinacja nienawiści i technologii jest największym zagrożeniem ludzkości.
Innym powodem, dla którego musimy kochać naszych wrogów, jest to, że nienawiść rani duszę i wypacza osobowość. Pamiętając, że nienawiść jest złą i niebezpieczną siłą, zbyt często myślimy o tym, co robi z osobą, której się nienawidzi. Jest to zrozumiałe, ponieważ nienawiść wyrządza swoim ofiarom nieodwracalne szkody. (...) Ale jest też druga strona, której nigdy nie wolno nam przeoczyć. Nienawiść jest tak samo szkodliwa dla osoby, która nienawidzi. Jak niekontrolowany rak, nienawiść wyniszcza osobowość i niszczy jej witalną jedność. Nienawiść niszczy poczucie wartości i obiektywizm człowieka. Powoduje, że opisuje piękno jako brzydkie, a brzydkie jako piękne i myli prawdę z fałszem, a fałsz z prawdą.
Nienawiść paraliżuje życie; miłość je uwalnia. Nienawiść dezorientuje życie; miłość je harmonizuje. Nienawiść zaciemnia życie; miłość je oświeca.
Nic, co człowiek robi, nie poniża go tak bardzo jak nienawiść.
Żadna przyjaźń, miłość, szacunek nie jednoczy tak, jak wspólna nienawiść do czegoś.
Niektórzy przez patriotyzm rozumieją «zaciekłą nienawiść dawnych, obecnych i nawet potencjalnych wrogów».
Fałsz zawarty w słowach, kiedy i w stosunku do kogo jest użyteczny? Tak że nie zasługuje na nienawiść?
Czy nie w stosunku do wrogów i w stosunku do tak zwanych przyjaciół, kiedy skutkiem obłąkania albo jakiejś głupoty gotowi są robić coś złego? Wtedy, żeby to odwrócić, kłamstwo staje się użyteczne. Jak lekarstwo.
Nikt nie jest bardziej znienawidzony niż ten, kto mówi prawdę.
Zachłanny, pełzający, mroczny islam. Jego żarłoczność i pragnienie podboju, ujarzmienia. Jego kult Śmierci, umiłowanie Śmierci. Nienawidzę pieprzonych islamskich kamikadze, pieprzonych islamskich terrorystów, pieprzonych ben Ladenów, bo żyją w kulcie Śmierci.
Ten, kto sam nienawidzi, łatwo się rozezna w czyichś uczuciach.
Ludzie prawdziwie szlachetni zawsze gotowi są współczuć, gdy nieszczęście ich wrogów przekracza granice nienawiści, jaką do nich powzięli.
Walka miłości z miłością jest nie mniej tragiczna niż walka miłości z nienawiścią.
Bywa, że kiedy się kogoś tak mocno nienawidzi, trudno się nie zastanawiać, leżąc bezsenną nocą w łóżku, jak wyglądałoby życie, gdyby ten ktoś nie żył.
Miłość i nienawiść mimo swojej przeciwstawnej natury, są uczuciami wypływającymi z namiętności.
(…) ze szkodliwych żartów nieprzyjaźni i wielkie zaścia bywają.
...jakże piękny jest świat, a ludzie tak umniejszają jego wartość i zatruwają swymi nienawistnymi działaniami. Kiedy to wszystko ucichnie na świecie? Kiedy to ludzie będą mogli żyć bez ucisku i wypaczeń - życiem rozumnym i światłym? - marzenie pokoleń.