Pochłania człowieka codzienność i przestaje się orientować, gdzie jest rana, lecz ona zostaje. Rany mają to do siebie. Nie można ich wziąć do ręki i obejrzeć, a to, co daje się obejrzeć, nie jest zwykle dużą raną.
Wszystko można kupić za pieniądze. Nawet sposób myślenia. Można kupić odpowiedni i podłączyć się do niego. To proste. Gotowe do użytku.
Sieć ciągnie się od końca do końca. A za nią następna sieć. Nie można nigdzie się dostać. Gdyby rzucić kamieniem, jego tor zakrzywiłby się i kamień powróciłby jak bumerang. Naprawdę tak jest.
Drobne zmarszczki fal zbliżały się i oddalały, jakby gdzieś na środku morza ktoś lekko potrząsał wielkim prześcieradłem.
Nic się nie zmieniło. Zawsze, w każdej epoce, wszystko jest takie samo, zmieniają się tylko daty i ludzie.
Dzięki intensyfikacji i frakcjonalizacji kapitał został podniesiony do roli pewnego rodzaju idei. Nabiera niemal religijnego znaczenia. ludzie czczą dynamizm, jaki posiada. Czczą jego mityczność.
Wszyscy się posuwamy. I wraz z tym przesuwaniem się znikają różne rzeczy z naszego otoczenia. Nie można na to nic poradzić. Nie można tego nijak powstrzymać. Zatrzymujemy je w świadomości, lecz znikają z rzeczywistego świata.
Leżąc w łóżku, znienawidziłem świat. Z głębi serca, gwałtownie, od podstaw znienawidziłem świat. Był pełen irracjonalnej śmierci, po której zostawiał nieprzyjemny posmak. Ja byłem bezsilny i umazany jego brudem. Ludzie wchodzili wejściem i wychodzili wyjściem. Ci, którzy wyszli, już nie wracali. Przyjrzałem się własnym dłoniom. Do ich wnętrza także przylgnął zapach śmierci. Nie zmywa się, choćbym mył w nieskończoność.
Robienie czegoś w rzeczywistości jest bardzo trudne i człowiek jest fatalnie skołowany. Za dużo rzeczy bez znaczenia. To dobrze, jak się człowiekowi zachce coś robić. Bez tego trudno żyć.
Chciałem jeszcze raz z nią porozmawiać.
Zanim ktoś ją zabije.
Zanim gdzieś zniknie.
Świadomość odsunęła się i strasznie oddaliła. Dalekie fale uderzały o daleką świadomość.
- Musisz tańczyć. Kiedy słyszysz muzykę, musisz tańczyć. Rozumiesz, co mówię? Tańczyć. Ciągle tańczyć. Nie wolno ci się zastanawiać, po co tańczysz. Nie wolno ci myśleć, co to znaczy, bo to nie ma znaczenia. Jeśli zaczniesz o tym myśleć, zatrzymasz się w tańcu. A kiedy się zatrzymasz, nie będę mógł już nic dla ciebie zrobić.
Ludzie w głębi serca lubią zabijać. I zabijają się, póki się nie zmęczą. Kiedy się zmęczą, trochę odpoczywają, a potem znowu zaczynają się zabijać. Tak już jest. Nikomu nie można ufać i nic się nie zmienia. Dlatego nie ma rady. Jeżeli ci się to nie podoba, lepiej uciec do innego świata.
Zadawałem sobie pytanie, jakie znaczenie ma bycie fair w sferze seksu. Porośnie człowiek mchem, zanim doszuka się tam sprawiedliwości, pomyślałem.
Jakkolwiek na to patrzeć, były to w większości prowizoryczne i funkcjonalne rupiecie, lecz zrobiłem, co mogłem, kolekcjonując owe rupiecie i tworząc połączenia między sobą a rzeczywistością.
[...] Jak korzeń. Nad ziemię wystaje tylko odrobina rośliny, lecz gdy się za nią pociągnie, wyłazi długi korzeń. Ludzka świadomość kryje się w głębokiej ciemności. Jest zawikłana, skomplikowana...ma za dużo fragmentów, których nie da się zanalizować.
Odpowiedź niemożliwa z powodu niewystarczających danych.
Naciśnij "Anuluj".
Ekran wypełnia się bielą.
Zastanawiam się, jak długo to potrwa.
Gdyby przypadkiem znalazł się tu jakiś poważny kosmita, doszedłby do wniosku, że trafił w zagięcie czasoprzestrzeni.
Kosmita się co prawda nie pojawił, ale po dziesiątej zaczął siąpić deszcz. Miękki, cichy deszcz. Taki, o którym człowiek dowiaduje się, słysząc kapanie z dachu. Cichy jak śmierć.
Lubiłem robić zakupy w Kinokuniya. Trudno w to uwierzyć, ale ich sałata trzyma się najdłużej. Nie wiem, dlaczego tak jest. Może po zamknięciu sklepu zbierają wszystkie sałaty i specjalnie je szkolą. Wcale by mnie to nie zdziwiło. Różne rzeczy są możliwe w społeczeństwie rozwiniętego kapitalizmu.