Może jestem nie odpowiedzialny, ale moja nieodpowiedzialność ma w sobie coś sympatycznego, jeśli wolno mi tak rzec.
Zresztą każda para musi się pokłócić od czasu do czasu. Choćby dla sprawdzenia, czy związek jest tak silny, że przetrwa kryzys.
Przypomniałem sobie, co Paige powiedziała kiedyś o miłości i cierpieniu - że to dwie strony tej samej monety.
Podążaj do krainy marzeń,
I to stale, nie tylko dziś,
Któregoś dnia dotrzesz tam,
Tylko pamiętaj, do przodu idź.
Dotarło do mnie, że nie chcę być taki, jaki stałem się przez ostatnie lata. że pragnę znajdować czas na to, co jest dla mnie ważne, i mniej przejmować się tym, na co nie mam wpływu.
Z biegiem czasu pogodziłem się jednak z tym, że nie zawsze sami wybieramy ścieżki życiowe; czasami to one wybierają nas. .
Moje logicznie myślące "ja" wie, że to czego pragniemy, nie ma nic wspólnego z tym, co zwykle przypada nam w udziale.
Oto moja historia, przyrzekam, że niczego nie opuszczę.
Najpierw będziecie się uśmiechać, potem zapłaczecie...nie skarżcie się później, że was nie ostrzegałem.
Tak, brud i zdrada są bez wątpienia ze sobą powiązane, ponieważ zdrada jest brudna.
W ostatecznym rachunku ludzie żałują tego, czego nie zrobili, a nie tego, co zrobili.
Nie spierałeś się, nie złościłeś, niczego nie żądałeś. W pierwszym odruchu po prostu mnie przytuliłeś. Chciałeś mnie pocieszyć, choć powinno być na odwrót. Nie zasługiwałam na ten gest, ale był mi potrzebny.
Muszę uświadomić sobie, że moje dzisiejsze kłopoty znikną z upływem czasu, tak jak znikają cienie, gdy zajdzie słońce.
Istnieją ludzie dobrzy i tacy, którzy żyją po to, by niszczyć.
Istnieją chwile w życiu, gdy przemoc jest niezbędna, jeśli chcemy uratować życie niewinnych.
Jak to się mówi o bankructwie? Z początku powoli, a potem jak lawina?
Niestety, wszędzie tam, gdzie są duże pieniądze, zawsze znajdą się tacy, którzy uważają, że mają do nich prawo.
Z biegiem lat stopniowo doszedłem do przekonania, że rodzina jest jak twój cień w słoneczne dni, zawsze obecna, tuż za tobą, towarzyszy ci duchem bez względu na to, gdzie jesteś i co robisz. Zawsze przy tobie.
Nie denerwuje się przed przedstawieniem, po prostu nie chcę tu być. Nie chcę cię odprowadzać do domu, nie chcę, żeby moi przyjaciele mnie odgadywali, nie chcę spędzać z tobą czasu. Zachowujesz się, jakbyśmy byli przyjaciółmi, ale my wcale nimi nie jesteśmy. Nie jesteśmy dla siebie niczym. Chcę po prostu, żeby to wszystko się skończyło i żebym mógł wrócić do normalnego życia.
Wtedy Wy dwoje trzymaliście się razem i jak większość młodych ludzi milkliście, gdy pojawiłem się w pobliżu.