Przez tyle lat tęskniłem za czymś w życiu, lecz sam nie wiedziałem za czym. A teraz już wiem.
Nie był jej mężem ani narzeczonym. Nazywanie go chłopakiem nie miałoby sensu, ponieważ sugerowało to młodzieńcze zadurzenie. Określenie "kochanek" obejmowało jedynie niewielką część tego, co ich łączyło. Pomyślała, że był jedynym człowiekiem w jej życiu, którego nie dawało się określić.
Wiedziała tylko, że stoi w objęciach mężczyzny, którego kocha, marząc, żeby mógł trzymać ją w ten sposób aż po wieczność.
Przecież wszyscy żyją w świecie wyznaczonym przez ograniczenia, które są wrogiem naturalności, nie pozwalają na spontaniczną próbę cieszenia się chwilą.
Młodzi i starzy, mężczyźni i kobiety, prawie wszyscy, których znała, pragnęli tego samego - odczuwać spokój w sercach, życz bez nerwówki, pragnęli po prostu być szczęśliwi. Adrianne pomyślała, że różnica polega na tym, iż większość młodych ludzi prawdopodobnie myśli, że to wszystko znajduje się gdzieś w przyszłości, podczas gdy starsi uważają, że należy do przeszłości.
Nad nimi [uczuciami] nie da się zapanować. (...) Lecz musisz postępować tak, jakbyś mogła. W takiej sytuacji działanie jest właściwie jedyną rzeczą, nad którą możesz zapanować.
- Obiecasz mi, że będziesz na mnie czekała? - spytał w końcu drżącym głosem.
- Oczywiście. Gdybym myślała, że wyjeżdżasz na zawsze, płakałabym tak rzewnymi łzami, że musielibyśmy jeść śniadanie w łódce.
Jest tak wiele rzeczy, których pragnąłbym w tej chwili, ale najbardziej tego, żebyś była tutaj ze mną.
Dziękuję, że pomagasz mi przetrwać ten rok, ale przede wszystkim dziękuję Ci z góry za wszystkie przyszłe lata.
Miłość fizyczna jest subtelnym tańcem wzajemnych ustępstw (...)
(...) zdaję sobie sprawę, że straciłem więcej niż mam nadzieję odzyskać. Ale przynajmiej próbuję teraz coś z tym zrobić. Staram się wierzyć, że mi się uda.
Sądziłam, że chcę prowadzić dalej normalne życie, i próbowałam, lecz świat nie wydawał się już zainteresowany tym, kim jestem.
Zbyt wiele osób najwyraźniej uważa, że milczenie jest pustką, którą koniecznie trzeba wypełnić, jeśli nawet nie mają nic ważnego do powiedzenia.
Mam nadzieję, że się jakoś trzymasz. Pisząc te słowa, czuję się wręcz fatalnie. Dzisiejsze
pożegnanie z Tobą jest najtrudniejszą rzeczą, jaką musiałem kiedykolwiek zrobić, i mogę
uczciwie przysiąc, że gdy wrócę, nie uczynię tego nigdy więcej. Kocham Cię za to, co już
wspólnie przeżyliśmy, a także kocham Cię w oczekiwaniu na to, co się wydarzy. Nie mogło mnie
spotkać w życiu nic lepszego od poznania Ciebie. Już za Tobą tęsknię, ale w głębi serca jestem
pewny, że zawsze będziesz ze mną. W ciągu kilku dni, które spędziliśmy razem, stałaś się
spełnieniem moich marzeń.
Mam tylko nadzieję, że biegniesz do czegoś, a nie uciekasz przed czymś.
Kiedy piszę do Ciebie, czuję Twój oddech, gdy czytasz mój list, i wyobrażam sobie, że Ty czujesz mój. Czy z Tobą też tak jest?