Wiedziała, że tak być nie powinno, i usiłowała zwalczyć w sobie to uczucie, ale Dawson i ich wspólna przeszłość już zapadły jej w duszę i nie mogła dłużej zaprzeczać, że po raz pierwszy od lat ma wrażenie, iż wreszcie wróciła do domu.
Małżeństwo opiera się na partnerstwie i nie ma w nim miejsca na demokrację.
Wtedy Wy dwoje trzymaliście się razem i jak większość młodych ludzi milkliście, gdy pojawiłem się w pobliżu.
Z perspektywy, którą daje wiek i dojrzałość, zrozumiał, jak bardzo ją wtedy kochał. I wciąż kocha, powiedziało jej coś w głębi duszy i nagle ogarnęło ją dziwne wrażenie, że wszystko, co przeżyli razem w przeszłości, stanowiło pierwsze rozdziały książki, której zakończenie jeszcze nie zostało napisane.
- Chciałem zrobić coś dobrego i oszczędzić Ci cierpień.
- Niczego mi nie oszczędziłeś. Cierpiałam dzień w dzień i obwiniałam Cię o myślenie, że wiesz co dla mnie najlepsze, kiedy sam byłeś tym najlepszym.
- Nie mogłem kazać Ci czekać, tyle rzeczy chciałaś zrobić.
- Ale z Tobą i czekała bym tyle ile trzeba.
- Nie zasługiwałem na Ciebie.
- Co takiego ? Nie rozumiesz ? Kiedy byłam w nocy sama pragnęłam Ciebie i płakałam, i nienawidziłam Cię, bo ja wybrałabym Ciebie choćby nie wiem co, a Ty mi to odebrałeś.
- Popełniłem błąd. Skrzywdziłem Cię.
- Ale widzisz wciąż Cię kocham.
Evelyn nie miała pewności, ale sądziła, że Amanda jest zagubiona, a ludzie popełniają błędy, gdy są zagubieni.
Dawson nie był jakimś przygodnym nieznajomym, z którym umówiła się na randkę; był jej jedyną prawdziwą miłością, najtrwalszą ze wszystkich.
Ale tak jak powiedziałem, ona cierpi i jeśli czegoś się w życiu nauczyłem, to tego, że ludzie, którzy cierpią, nie zawsze widzą rzeczywistość tak, jak powinni.
- Proszę...nie żądaj ode mnie, żebym z tobą odeszła, bo jeśli to zrobisz, odejdę. Proszę nie żądaj, abym powiedziała o nas Frankowi, bo powiem. Proszę nie żądaj, abym porzuciła rodzinę i obowiązki (...) Kocham cię i jeśli ty też mnie kochasz, to nie oczekuj ode mnie tego wszystkiego. Bo nie ręczę już za siebie i mogłabym ci nie odmówić.
Wiedział, że Amanda zawsze będzie tym, co w nim najlepsze, drugim ja, które zawsze pragnął poznać.
Bo już wtedy miałem świadomość, że taka miłość się nie zdarza. Tylko szczęściarze mogą jej doświadczyć.
Nie była wcale znudzona. Po prostu czuła, że straciła z oczu osobę, którą kiedyś chciała być, i bała się, że nie zdoła jej już odnaleźć.
Czy nikt ci nigdy nie mówił, że jeśli nie chcesz znać odpowiedzi na jakieś pytanie, to nie powinnaś go zadawać?
...ale zwierzenie to często zwykłe wylewanie żalu, czyli strata czasu i energii. Życie nie jest usłane różami. Takie było i zawsze będzie, nie inne, więc po co się żalić? Albo wprowadza się w nim jakieś zmiany, albo nie, a potem ponosi się konsekwencje.
[...] na zalanej słońcem łące, daleko od utartych ścieżek codziennego życia.
Nie korzystaj z moich rad. Ani niczyich innych. Zaufaj sobie. Czy wyjdzie ci to na dobre, czy na złe, czy będziesz szczęśliwa, czy nie, to twoje życie i co z nim zrobisz, zależy wyłącznie od ciebie.
Poczuła, że jej przyszłość rozwiewa się jak ziarnka piasku na wietrze, przyszłość, która już wydawała się sennym marzeniem.