Dary podawane lekką ręką bogaczy stają się ciężarem na sercu dla biednych!
Być bogatym to nie takie proste, jak się człowiekowi wydaje. To tylko kłopoty, zmartwienia, wieczne męczarnie i pragnienie, żeby śmierć raz na zawsze wyzwoliła nas od tego wszystkiego. W tych łachmanach jest mi dobrze, i nigdy się z nimi nie rozstanę (...) Tomku bądź tak dobry i zabierz sobie moją część (skarbu), a mnie dasz od czasu do czasu dziesięć centów, ale nie za często, bo to, czego nie muszę zdobywać, nie ma dla mnie wartości.
- Niektórzy ludzie, dochodząc do fortuny, przywiązują do niej nadmierne znaczenie.
Bogaci to inny gatunek ludzi.
Bo nie ten jest bogaty, który dużo ma, ale ten, który dużo daje.
Bogaci ludzie często okazują hojność, żeby osiągnąć swój cel.
(...) mam serce, ale chowam je na lepszą okazję. Kto zbyt hojnie szafuje tym bogactwem, tyle go roztrwoni wówczas, gdy trzeba było oszczędzać, że mu zabraknie w porze, gdy trzeba być rozrzutnym...
Bogactwo jest jak woda morska – im więcej się jej pije, tym większe ma się pragnienie.
Bogactwo dobre, gdy worek ze cnoty, a skrzynia ze sławy, co chowa klejnoty.
Ten jest bogaczem, który tyle posiada, że niczego więcej nie pożąda.
Tworzenia bogactwa nie jest błędem lecz miłość do pieniędzy.
Wzbogacić się można, nie dodając nic do tego, co się ma, ale ujmując dużo z tego, czego się potrzebuje.
Ktoś, kto tego, co posiada, nie uważa za największe bogactwo, będzie nieszczęśliwy nawet, gdyby posiadł cały świat.