Mówiąc Lechem Wałęsą: elektron jest tu, a nawet tam. Jak rozmawiałem o tym z Szymonem Majewskim, to on zauważył, że Legia Warszawa też zachowuje się jak elektron – przy pełnych trybunach przegrywa, ale jak zamknąć stadion dla publiczności, to od razu jest lepiej.
Jak widzę tolerancyjnego socjalistę z ludzką twarzą – to mam ochotę wymierzyć solidnego kopa w środek tej twarzy.
Królowo Anglii, do ciebie mówię! Imperia się skończyły, nie zauważyłaś? Oddaj Malwiny argentyńskiemu ludowi!
Rokitowa, z tym swoim charakterystycznym wyrazem twarzy, nazwijmy to – umiarkowanie bystrym...
Krótko mówiąc: to ja załatwiłem prezydenturę Bronisławowi Komorowskiemu. Jestem pewien, że nie wygrałby wyborów, gdyby nie moje działania w drugiej fazie kampanii. Pierwszą część uważam za skandaliczną i rujnującą. Gdyby nie ściągnięcie Jarosława Kaczyńskiego z piedestału – rozpoczęcie z nim normalnej debaty, jak z normalnym człowiekiem, a nie jak z bratem świętego pomazańca pochowanego na Wawelu – to byśmy te wybory przegrali. To po pierwsze. Po drugie, sejmowa komisja Przyjazne Państwo, czyli ponad siedemdziesiąt ustaw. Po trzecie, wielkie umocnienie Platformy na Lubelszczyźnie. No i pokazanie prawdziwej twarzy PiS i Lecha Kaczyńskiego.
Nigdy nie zapomnę, kiedy wychodziliśmy, twarzy młodego człowieka o kręconych blond włosach, który z radości klaskał. To był Donald Tusk.
Szykuje się prawdziwa rewolucja, i to na wizji i w kolorze. W programie "Gotowi na botoks", nadawanym w kanale Polsat Cafe, do zabiegu poprawiania sobie twarzy live zostali zaproszeni Agnieszka Frykowska, Krzysztof Ibisz i Renata Beger. Generalnie wszyscy ci, którzy spóźnili się na zabieg pompowania oleju do głowy.
Kreatywność to po prostu łącznie ze sobą rzeczy. Kiedy zapytasz kreatywną osobę jak to zrobiła, poczuje się trochę winna ponieważ w pewnym sensie tego nie zrobiła, po prostu coś zauważyła. Po pewnym czasie jest to dla niej oczywiste, ponieważ była w stanie połączyć doświadczenia i przez syntezę stworzyć nowe rzeczy.
"Ty, który otworzyłeś usta i pokazałeś kły, Ty, który masz troje oczu na strasznej twarzy, Ty, który założyłeś na siebie wieniec z czaszek, Ty obdarzony twarzą na którą nie da się patrzeć, Ciebie uwielbiam". To jest modlitwa do demona, do lucyfera który się ma opiekować całym światem i bronić Buddyzm przed wrogami.
W trakcie akcji zbierania szpiku rzeczywiście media zaczęły o mnie zupełnie inaczej pisać. Ale ja nie czuję w sobie żadnych zmian. Zawsze taka byłam. Nie chciałam pokazywać tej mojej "delikatniejszej" twarzy, bo nie szło to w parze z moim image'em scenicznym.