Te wszystkie sprawy zaabsorbowały jego umysł, wciagneły świat do środka, do tej wielkiej, chaotycznej przestrzeni, jaką każdy człowiek nosi w sobie niczym wielki niewidzialny bagaż, który wlecze się ze sobą
przez całe życie, nie wiadomo po co. Wlasne ja.
Nie możemy traktować czynu kobiety jako w pełni świadomego ... - Psychologia kobieca udowodniła, że kobieta jest jednocześnie i podmiotem i przedmiotem, więc jej wybory mogą być tylko w pewnej części świadome...
...Badania naukowe wykazały, że kobiecy mózg funkcjonuje zupełnie inaczej, a nawet ma inną budowę... Przede wszystkim jest to kwestia rozmiaru, a zarazem uwypuklenia innych sfer. Tam gdzie u mężczyzny mieści się wola, tam u kobiety mamy pożądanie. Tam gdzie mężczyzna ma rozumienie liczb i ogólnie struktur, u kobiety znajduje się macierzyństwo...
Rzucili płaszcze i kurtki na oparcie krzeseł. Wełna, przesiąknięta wilgocią, karbidem i naftą, oddawała swój zapach, ukryty dotąd między włóknami tkaniny, a teraz pobudzony ciepłem do życia. Unosił się on w rozgrzanym powietrzu tyrolskiej gospody, wzbogacony o przyjemny swąd płonącego w kominku drzewa tudzież o szorstką, acz delikatną woń kamiennych ścian.
(...) to smugi doznań niesione przez czas niczym babie lato, poruszane przez wiatr, pasma drobnych reakcji, które układają się w przypadkowe ciągi spragnione sensu. Lecz ich natura jest ulotna i niestała, powstają i znikają, zostawiwszy po sobie wrażenie, że coś się naprawdę wydarzyło i że braliśmy w tym udział.
Poruszanie się według zasad i dążenie do pokonania przeciwnika wydawało mu się tylko jedną z możliwości użycia pionków.
Ryczący jeleń wykraczał poza noc, poza sen, poza swe zwykłe rewiry i szlaki i wyłaniał się niczym fantom w przestrzeni uzdrowiska, w jego ciemnych, wilgotnych, wąskich podwórkach, pojawiał się jako monstrum opętane własną żądzą, męski potwór. I było to biedne zwierzę ofiarą wewnętrznych seksualnych mocy, które stawiają wszystko ponad własnym życiem - nieskończona potrzeba wyjścia poza samego siebie, powielenia swojego gatunku, nawet kosztem własnej egzystencji.
Widok przesłaniały kłęby pary z parowozu, które teraz snują się po peronie. Trzeba spod nich wyjrzeć, by zobaczyć wszystko, pozwolić się na chwilę oślepić przez szarą mgłę, aż wzrok, który wyłoni się po tej próbie, będzie ostry, przenikliwy i wszystkowidzący.
Obecność drugiego człowieka za kilkoma tylko warstwami odzieży, kruchość kości i delikatna miękkość cudzego ciała zalały go miłym ciepłem, jakby się znalazł na nowo w kuchni Glicerii i jadł kogel-mogel. Było to najlepsze miejsce w jego życiu (...)
Przymknął oczy, ogłuszony tą nagłą przyjemnością i spokojem, poczuł na swoich piersiach bicie serca Thila, maleńki odcinek wielkich fabryk natury.
To proste - myślał Mieczyś Wojnicz, łykając łzy, które mieszały się z krwią zwierzęcia w jego wątłym dziecinnym ciele - być mężczyzną to nauczyć się ignorować to, co sprawia kłopot. Oto cała tajemnica.
Spojrzał na nią i czas spowolnił, bo w tej małej sekundzie ujrzał tyle szczegółów, tyle podziwów zawładnęło jego duszą, że gdy go minęła, zrobiło mu się słabo. Zatrzymał się, zmusił do kaszlu, żeby kasłaniem zakryć całe swoje zmieszanie, swój podziw i swoją rozpaczliwą tęsknotę.
Prawda pisana przez duże "P" opiera się zawsze na groźbach obcięcia tego, co wystaje poza jej obrys. Żadnych frędzli, żadnych.
O tak, życie nie może być lekkie, trzeba je czuć, jest dobrym balastem.
Kobiety ze swej natury są delikatniejsze i bardziej wrażliwe, dlatego tak łatwo skłaniają się do czynów nieprzemyślanych.
Powracały doń też słowa doktora Sokołowskiego z czasów, kiedy ten zaczął go leczyć i zmagać się z jego apatią - że życie należy uczynić apetycznym. (str. 21).
[...] to, co w nas słabe, daje nam siłę. To nieustanne kompensowanie słabości rządzi całym naszym życiem. Demostenes miał wadę wymowy i właśnie dlatego stał się największym mówcą wszech czasów. Nie mimo to, ale właśnie dlatego.
- Każdy z nas jest potencjalnym wariatem, młodzieńcze. Norma to mrzonka. Każdy z nas siedzi okrakiem na granicy między własnym światem wewnętrznym a światem zewnętrznym i niebezpiecznie balansuje. To bardzo niewygodna pozycja i niewielu udaje się utrzymać równowagę.