Bój się w styczniu wiosny, bo marzec zazdrosny.

Bój się w styczniu wiosny, bo marzec zazdrosny.
Była to teczka dotycząca agenta o pseudonimie Bolek, chodziło o Lecha Wałęsę, był to właściwie jeden dokument. Był to opis wydarzeń, jakie miały miejsce w Stoczni Gdańskiej już po głównej fali strajków – albo przy końcu grudnia 1970, albo w styczniu 1971 r. Był to opis dość przejrzysty, wielostronicowy, z wymienianiem nazwisk. Chodziło o jakieś zamieszanie w stoczni, kilkusetosobowe wiece. Na moje stwierdzenie, że tego Wałęsa nie mógł napisać, bo by nie potrafił, jako że tekst był dość spójny, w miarę gramatyczny, a w każdym razie zrozumiały, Milczanowski odpowiedział mi: Co ty, nie wiesz, jak było? – on najpierw opowiedział to temu ubekowi, a później tamten mu to podyktował. I dlatego ten tekst jest taki.
Można ścinać kwiaty, ale wiosny to i tak nie zatrzyma.
Nietrudno się domyślić kto łoży na organizowanie awantur w Warszawie i kraju. Różni pogrobowcy starego ustroju - rewizjoniści, syjoniści, sługusi imperializmu.
Aktor nigdy nie powinien być większy niż film, w którym gra.
Naplotkowała sosna,
że już zbliża się wiosna
Kret skrzywił się ponuro:
przyjedzie pewno furą...
jeż się najeżył srodze
Raczej na hulajnodze.
Wąż sykną
– ja nie wierzę,
przyjedzie na rowerze.
Kos gwizdnął:
Wiem coś o tym,
przyleci samolotem.
On będzie niesłychanie zazdrosny, a ja będę z panią ciągle tańczył. Przecie to pani zaprosiła mię na ten piknik(…) Przecie ta jego zazdrość musi się o coś zaczepić… Niech wie, o co ma być zazdrosny!
Afgańska misja będzie prawdopodobnie najtrudniejszą od czasu, gdy polscy żołnierze brali udział w szturmie Berlina.
Polsko-amerykański sojusz to jest nic niewart. Jest wręcz szkodliwy, bo stwarza Polsce fałszywe poczucie bezpieczeństwa [...]. Bullshit kompletny. Skonfliktujemy się z Niemcami, z Rosją, i będziemy uważali, że wszystko jest super, bo zrobiliśmy laskę Amerykanom. Frajerzy. Kompletni frajerzy. Problem w Polsce jest taki, że mamy bardzo płytką dumę i niską samoocenę. Taka murzyńskość.