Widocznie brakowało mi jakiegoś genu, który sprawia, że gdy tylko przystanie się dłużej w jakimś miejscu, zaraz zapuszcza się korzenie. Wiele razy próbowałam, ale moje korzenie zawsze były płytkie i wywracał mnie byle jaki podmuch wiatru. Nie umiałam kiełkować, zostałam pozbawiona tej roślinnej zdolności. Nie ciągnę soków z ziemi, jestem anty-Anteuszem. Moja energia bierze się z ruchu - z trzęsienia autobusów, z warkotu samolotów, z kołysania promów i pociągów.
Są rzeczy, które dzieją się same, są podróże, które zaczynają i kończą się we śnie, [...].
- dla kogoś znikąd każdy ruch staje się powrotem, ponieważ nic tak nie ciągnie do siebie jak pustka.
Dążenie i dotarcie do miejsca świętego przydawało nam świętości, obmywało z grzechów. Czy to samo dzieje się, gdy podróżujemy do miejsc nieświętych, grzesznych? A do pustych i smutnych? Radosnych i twórczych?
Sam nie wiedział, jak to się stało, że lata pobiegły przez jego życie na przełaj, lekkie i ulotne, nie zostawiły śladów.
Wielu ludzi wierzy, że istnieje na układzie współrzędnych świata punkt doskonały, gdzie czas i miejsce dochodzą do porozumienia.
Wygląda na to, że przemysł kosmetyczny uznał fenomen podróży za pomniejszoną kopię życia osiadłego, jego zabawną, nieco infantylną miniaturę.
Każdej części ciała należy się pamięć. Każdemu ludzkiemu ciału-przetrwanie.
Kto wymyślił ludzkie ciało i w związku z tym-kto ma do niego wieczysty copyright?
Myślę też, że świat mieści się w środku, w bruździe mózgu, w szyszynce, stoi w gardle ten globus.
Będą to dotknięcia w istocie miłosne. Bratanie się rąk i pleców nie jest nachalne, to taniec.
Świat jest gotowy do wywrotki-tylko umownie podłoga jest pod nogami, a sufit nad głową, ciało nie należy już jedynie do siebie, ale jest częścią żywego kręgu.
Jakże miałabym badać innych, skoro samej trudno mi było rozwiązać każdy test.
Wiele razy próbowałam, ale moje korzenie zawsze były płytkie i wywracał mnie byle podmuch wiatru.
zawsze lepsze będzie to, co jest w ruchu, niż to, co w spoczynku; że szlachetniejsza będzie zmiana niż stałość;[...].
Wszyscy powinni mieć taki chip, dla własnego bezpieczeństwa; potem można by śledzić każdy ludzki ruch w Internecie-drogi, punkty spoczynku, błądzenie. Ilu uratowałoby się od śmierci! Ma przed oczami obraz z ekranu komputera-kolorowe linie, jakie wyznaczaliby ludzie, ciągłe ślady znaki. Kręgi i elispy, labirynty. Może także nieskończone ósemki, może nieudane, przerwane nagłe spirale.