Udział w obrzędach razem z małpami poniżał mnie. Religia jest rzeczą świętą, jak to może być, żeby ich Bóg był jednocześnie moim Bogiem? (...) Przyrzekłem sobie, że nie zawrę nigdy przymierza z polskim katolicyzmem – niekoniecznie używając tego terminu – czyli że nie poddam się małpom.
Pokój nauczycielski, dokąd można było tylko rzucić spojrzenie przez uchylone drzwi i gdzie ważyły się nasze stopnie, pozostał dla mnie samą esencją sekretu.
Kurczowy patriotyzm bywa nieraz odpowiedzią na wewnętrzną zdradę.
Groziłby mi moralny upadek, gdybym wybierał wyspy południowych mórz, gdzie nie ma nic prócz birth, copulation and death, gdzie zapłatą za odwrócenie się od akcji jest czczość serca.
Filozofia, wbrew uniwersyteckim katedrom, nie jest tylko spekulacją, karmi się wszystkim w nas i wszystko, czym jesteśmy, przepaja, a jeżeli nie pomaga w ocenie człowieka, rzeźby, czy literackiego dzieła, jest martwa. Podobnie uczyli marksiści i od wczesnej młodości pociągali mnie, bo odgadywałem w nich coś żywego, wzmacniającego; zarazem odpychali mnie przez swoje doktrynerstwo.
Pamiętnik: ta część naszego życia, którą możemy opowiedzieć nie rumieniąc się.
Łączność z siłami, które są, choć nie da się ich nazwać, wymaga gestów symbolicznych.
Definicje wolności są różne. Jedna z nich głosi, że wolność jest to możliwość picia nieograniczonej ilości wódki.
Nigdy nie wie się, co poradzić z tym krzykiem, co odzywa się w nas samych.
Na pograniczu tego, co zwierzęce i tego, co ludzkie, żyć nam wypadło i tak jest dobrze.
Potępieni są chyba tylko ci, którzy w nikim nie budzą litości ani miłości.
Życie ludzi, którzy nigdy, wychodząc rano przed dom, nie usłyszeli bulgotu cietrzewi, musi być smutne, bo nie poznali prawdziwej wiosny.
Mówią, że diabeł jest nieduży, wzrostu dziesięcioletniego dziecka, że nosi zielony fraczek, żabot, włosy splecione w harcap, białe pończochy (...). Nie na darmo inna nazwa nieczystej siły jest nad Issą „Niemczyk” – oznacza, że diabeł jest po stronie postępu.
Dopóki składamy dowód, że panujemy nad faktem własnej zagłady, mówiąc o nim, zdaje się nam, że nigdy nie nastąpi.
Dlaczego właściwie wszyscy grają komedię, wykrzywiają się, małpują jedni drugich, jeżeli naprawdę są zupełnie inni? I nic jeden drugiemu nie pokazują, co w nich prawdziwe.
Nie myśl człowieku, jakie mogłoby być twoje życie, bo inne byłoby nie twoje.
Modlić się to samo, co chcieć żyć.
Żadnej miłości nie trzeba przeciągać poza jej kres.
O tym, kto kim jest, nie decyduje pieniądz.