To wszystko jest trochę śmieszne, pan Clinton też twierdził, że wprawdzie palił, ale się nie zaciągał i naprawdę jeżeli w Polsce nie ma ważniejszych problemów niż [czy] nasz minister Ziobro w młodości się zaciągał czy się nie zaciągał, to przepraszam bardzo, ale to znaczy, że jesteśmy szczęśliwym krajem, żadnych innych problemów nie ma. Co prawda, sądząc po poziomie jego wypowiedzi można by wnosić, że nawet dużo palił, nie tylko marihuany, ale, no, to jest takie wnioskowanie pośrednie.
Polską rządzą służby specjalne i zależy im na tym, by woda była mętna, bo w mętnej wodzie łowi się ryby.
Stare powiedzenie brzmi: „Co cię nie zabije – to cię wzmocni”. Mamy świeży dowód jego słuszności: Holokaust nie zabił narodu żydowskiego – przeciwnie, pozycja Żydów nigdy nie była tak silna! Natomiast socjalizm chroni nas przed wszystkim, co mogłoby nas zabić – (pasy w samochodach, przymusowe szczepienia i miliony podobnych niańczynych działań) a więc NIE POZWALA NAM SIĘ WZMOCNIĆ. Jesteśmy coraz słabsi i coraz głupsi. DLATEGO NIENAWIDZĘ SOCJALIZMU.
Nawet za Hitlera czy Stalina, góral mógł sobie robić oscypki, jakie chciał, a dzisiaj stoi nad nim urzędnik unijny.
Mamy dziś w Polsce podatki trzy razy wyższe niż te, jakie na Polaków nałożył Hitler? I wystawił za to armię, która mało co nie zdobyła Moskwy, a my prosimy Amerykanów o trzy tysiące kamizelek kuloodpornych, bo nas na to nie stać. Przecież to jest kompromitacja.
Każdy naród – podobnie jak gatunek – ma swoje centrum, swój rdzeń. Oprócz tego ma on swoje obrzeża, gdzie jego właściwy charakter jest słabszy, gdzie mieszka się z innymi narodami, gdzie podlega zmianom... Te właśnie obrzeża są często kulturowo najbardziej płodne, ale gdyby zginęło owo jądro zginąłby i naród; i jedno i drugie jest niezbędnie potrzebne: jądro, do stabilizacji, kresy do wprowadzenie zmian i eksperymentowania nie szkodzącego centrum, które może modyfikacje przyjąć lub zignorować.
Każde państwo faszystowskie, jak Niemcy, Francja dzisiejsza, Polska, odbierają obywatelom prawo do obrony. Faszyzujący Amerykanie – jak Barack Obama czy Hillary Clinton – chcą pozabierać społeczeństwu amerykańskiemu broń.
Gdyby w '39 co drugi Żyd miał broń, nie byłoby Holokaustu.
Euro-socjalizm to bratni ustrój „realnego socjalizmu”. Z tą różnicą, że real-socjalizm ewoluował od komunizmu do kapitalizmu – a euro-socjalizm – odwrotnie.
Eurosocjalizm jest co prawda lepszy od socjalizmu sowieckiego, bo już nie mordują, tylko kradną. Ale nadal jest to system zły. Jeśli mamy wychodzić z naszego zaścianka, to po co wchodzić do Eurozadupia? Lepiej dołączyć się do krajów, gdzie panuje wolność.
Ależ ja jestem za wejściem do strefy wolnego handlu! Tylko że Unia Europejska nie jest taką strefą, a strefą szalejącej biurokracji, która steruje każdym hektolitrem wina i każdą toną wołowiny.
Ale któż ze zwykłych ludzi pomyślałby, że to właśnie ci stadionowi chuligani i bandyci w szalikach jako pierwsi poszliby walczyć za Ojczyznę, gdyby taka przyszła potrzeba? To właśnie ludzie cechujący się tak wielkim patriotyzmem broniliby kraju, gdyby urodzili się w czasach Powstania Warszawskiego lub wojny światowej.