Otóż po to kobieta sobie znajduje faceta, żeby był od niej mądrzejszy, silniejszy i wykonywał za nią różne czynności, jak rąbanie drzewa, całkowanie i inne, dla kobiet niedostępne. Robiłem taki eksperyment, jakieś 30 lat temu, że pytałem niewiasty w okolicach 20 lat, które skończyły szkołę średnią, podchodziłem na ulicy i grzecznie pytałem, co to jest logarytm. Żadna nie wiedziała, a wszystkie skończyły szkołę średnią.
Nawet w muzułmańskich krajach kobiety są nauczycielkami na przykład. To nie jest tak, że kobieta nic nie robi, ona w domu pracuje, i to ciężko. Tylko chodzi o to, że są pewne specjalizacje i jedni się odnajdują w tym, drudzy w tamtym. Weźmy na przykład dwa kluby sportowe, jeden konserwatywny, drugi postępowy. Przychodzi do takiego klubu dwóch facetów, jeden chudy, taki malutki, drugi olbrzymi. W klubie konserwatywnym mówią tak: ciebie, wielkoludzie, to my jeszcze podpasiemy i będziesz ciężary podnosił. Małemu, chudemu mówią: to my cię jeszcze odchudzimy i będziesz jeździł jako dżokej. A w klubie postępowym mówią tak: musi być równość. Ciebie, chudego, podtuczymy, a tego grubego odchudzimy. Który klub wygra? ten, który specjalizuje. Otóż, to społeczeństwo, które kobiety specjalizuje w kobiecych czynnościach a mężczyzn w męskich wygra ze społeczeństwem idiotów, które jest społeczeństwem uniseksu.
Nawet Lady Małgorzata Thatcherowa jest przeciwniczką prawa kobiet do głosowania. Dlaczego miałaby być za?!? Kobiety jako istoty rozsądne i tak zazwyczaj głosują na mężczyzn – więc Ona na tym traci!
Kobiety nie mogą być zbyt inteligentne – dba o to mechanizm Ewolucji Naturalnej. Inteligentna istota nie wytrzymałaby przebywania przez dłużej niż godzinę dziennie z paplającym dzieckiem! Dlatego właśnie (i nie tylko dlatego) mężczyźni nie lubią wiązać się z kobietami inteligentnymi: instynktownie chcą, by ich dzieci miały dobrą opiekę.
Kobieta przesiąka poglądami człowieka, z którym sypia. Ostatecznie (Natura czy Bóg – nie będziemy się spierać) nie po to tak skonstruował mężczyzn, by setki tysięcy plemników się marnowały; wnikają one w ciało kobiety i przerabiają ją na obraz i podobieństwo mężczyzny, do którego ona należy.
Jak wiadomo kobieta potrafi zrobić z niczego trzy rzeczy: kapelusz, sałatkę i awanturę.
– Czy gdyby urodził się Pan jako kobieta, to czy miałby te same poglądy co teraz?
– Na pewno! Ale nie umiałbym ich tak klarownie i logicznie przedstawiać.
Chciałbym odebrać prawo wyborcze wielu osobom, nie tylko kobietom.