Cnota jest dla kobiet tym, czym odwaga dla mężczyzn, pogardzam tchórzem i kobietą bez wstydu.
Odwaga w niektórych momentach jest bardzo tania. W innych może być droga. To ważna broń.
Generalnie rzecz biorąc, ja jestem w jednej dziedzinie za równouprawnieniem, a mianowicie: żeby w małżeństwie było 50% mężczyzn i 50% kobiet.
Kobieta przesiąka poglądami człowieka, z którym sypia. Ostatecznie (Natura czy Bóg – nie będziemy się spierać) nie po to tak skonstruował mężczyzn, by setki tysięcy plemników się marnowały; wnikają one w ciało kobiety i przerabiają ją na obraz i podobieństwo mężczyzny, do którego ona należy.
Trwa wyścig o to, jak oszukać wyborców. Przeczytałem pracowicie programy partyjne przed poprzednimi wyborami parlamentarnymi - to jest wyścig populizmu ze wszystkich stron. Tam jest populizm, powiedziałbym, jedyną bronią, jaka jest przyjmowana. Ścigają się na przykład w tym, ile procent dadzą na służbę zdrowia. Jedni siedem, inni siedem i pół, teraz wszystkich przelicytował Strajk Kobiet, bo podał, że powinno być dziesięć.
Kiedy wracamy do tekstów, które wydawało nam się, że świetnie znamy, to jest trochę inaczej niż z powrotami do kobiet. Zaskoczenie, niespodzianka. Nowe olśnienia, oczarowanie. Nie dlatego, że wtedy mało wnikliwie czytałem.
Kobiety bez towarzystwa mężczyzn więdną, a mężczyźni bez kobiet głupieją.
Oby wszystkie drzewa rodziły takie owoce!
Ruch wyzwoleńczy klas proletariackich jest zawsze związany z fermentem wśród kobiet.
Pan Kaczyński, z nową fryzurą, że tak powiem, mógłby bardziej fantazyjnie się uczesać. Natomiast te trzy egerie są bardzo mało wiarygodne, ponieważ jedna kłamie, druga ujada, a trzecia nie ma nic do powiedzenia. Także ten cały ten atak PiS-u i wykorzystywanie kobiet do ataku na Platformę myślę skończy się tak, jak wszystkie poprzednie tego rodzaju, w sposób żałosny.
Początkiem zwycięstwa jest odwaga.