A tak przy okazji może pan jednak zechce nam powiedzieć, co pan włożył do stosu drewna oprócz swoich spodni? Zdechłego psa? A może parę królików? Milczy pan? To bardzo nieuprzejmie! Skłonny jestem sądzić, że para królików byłaby najodpowiedniejsza, chociażby ze względu na krew. Jeśli kiedykolwiek opiszesz to, Watsonie, radzę ci wziąć pod uwagę króliki.
Związek Rudowłosych oferuje miejsce pracy dla mających prawdziwie rude włosy.
Zresztą lepiej jest nie pić z rana. Co do mnie, to z wyjątkiem kropelki przed śniadaniem na apetyt i kieliszka, może dwóch po posiłku na trawienie w ogóle nie tykam alkoholu przed południem.
Szczęśliwym trafem odkryliśmy na czas, że obaj profesorowie byli jak najgorszego zdania o doktorze Illingworth z Edynburgu. Od tej chwili ten szkocki zoolog stał się naszą niezawodną deską ratunku. W każdej napiętej sytuacji wystarczyło tylko wymienić jego nazwisko, by nasi uczeni zapomnieli o kłótni i w chwilowej zgodzie napadli na wspólnego wroga.
- Teraz proszę powiedzieć, co mi pani zarzuca.
- Kocham innego - odparła.
Z kolei ja zerwałem się z miejsca.
- Tu nie chodzi o konkretną osobę - tłumaczyła śmiejąc się z mej przerażonej miny - tylko o ideał. Nigdy jeszcze nie spotkałam takiego mężczyzny, o jakim myślę.
Broń marki Eley to znakomity argument w dyskusji z dżentelmenem, który potrafi zawiązywać pogrzebacze na supeł.
Tylko niezwykle nikczemny i podły człowiek nie jest opłakiwany przez żadną kobietę.
Dopóki noszę spodnie, mam w nich kieszeń na broń, a dopóki mam tę kieszeń, zawsze się w niej coś znajdzie.
Gdy młode damy rankiem o takiej godzinie przyjeżdżają do stolicy i wyciągają z łóżek śpiących ludzi, to najprawdopodobniej mają do zakomunikowania coś bardzo pilnego.
- To był dla mnie zaiste „wspaniały” interes. Straciłem palec, a 50 gwinei nawet nie ujrzałem Co więc zyskałem?
- Doświadczenie! — powiedział Holmes ze śmiechem. — Ostatecznie zgodzi się pan ze mną, że i ono jest coś warte.
- Obawiam się, że trzeba tu mądrzejszych głów niż pana czy moja — zauważył i skłoniwszy się w staroświecki, pełen godności sposób, wyszedł.
- To bardzo ładnie ze strony lorda Saint Simon, że uhonorował moją głowę, stawiając ją na tym samym poziomie, co i swoją — rzekł Sherlock Holmes ze śmiechem.
- Phi, mój drogi, co mogą obchodzić szerokie masy mało spostrzegawczej publiczności, która nie potrafi rozpoznać tkacza po zębie, a kompozytora po jego lewym kciuku, subtelne odcienie analizy i dedukcji?
Intensywny wysiłek umysłowy ma to do siebie, że zaciera w pamięci ostatnie wydarzenia.
Z natury kobiety są skryte i lubią same chować swoje sekrety.
Czyje to było?
Tego, co odszedł.
Czyje to będzie?
Tego, kto przyjdzie po nim.
W jakim to było miesiącu?
W szóstym od pierwszego.
Gdzie stało słońce?
Nad dębem.
Gdzie był cień?
Pod wiązem.
Jak wymierzać kroki?
Na północ dziesięć i dziesięć, na wschód pięć i pięć, na południe dwa i dwa, na zachód jeden i jeden i w dół.
Co za to winnyśmy dać?
Wszystko, co mamy.
A dlaczego musimy to dać?
Bo nam to powierzono.
Niezbadane są tajniki duszy ludzkiej.
(...) najdziwniejsze i najbardziej wyjątkowe zdarzenia są udziałem, nie większych, a mniejszych przestępstw (...).