Warto zapoznać się z tradycyjnym nauczaniem Kościoła. Życie niewinne zawsze podlega ochronie, ale jeśli ktoś doprowadza do okoliczności, że jest winny najcięższych zbrodni, to wówczas kara śmierci jest moralnie usprawiedliwiona.

Warto zapoznać się z tradycyjnym nauczaniem Kościoła. Życie niewinne zawsze podlega ochronie, ale jeśli ktoś doprowadza do okoliczności, że jest winny najcięższych zbrodni, to wówczas kara śmierci jest moralnie usprawiedliwiona.
Tak pośniadwszy należycie, szedł do kościoła, gdzie za nimi nieśli w dużym koszyku srogi brewiarz, pięknie oprawny, ważący – tak dla swej tłustości, jak dla zamków i pergaminów – mniej więcej jedenaście pudów i sześć funtów. Tam słuchał dwudziestu sześciu do trzydziestu mszy: przez ten czas przebywał jego kapelan opatulony jak dudek i z oddechem zionącym bardzo przyjemnie, a to dzięki obfitemu przepłukaniu gęby sokiem winnym. Z tym mamrotał swoje pacierze i różańce, a tak uważnie je przebierał, że ani ziarenko nie upadło na ziemię. Gdy wychodził z kościoła, przywożono mu, na wózku zaprzężonym w woły, jeszcze kupę różańców świętego Klaudiusza, każdy wielkości dobrej czaszki ludzkiej; za czym, przechadzając się po krużgankach i ogrodach klasztornych, odmawiał ich tyle, że zapędziłby w kąt szesnastu pustelników.
Formuły, które na pierwszy rzut oka zdradzają, że właściwe są takiej formacji społecznej, w której jeszcze proces produkcji rządzi ludźmi, a nie człowiek procesem produkcji, wydaję się jej burżuazyjnej świadomości koniecznością równie naturalną i oczywistą jak sama praca produkcyjna. Dlatego też burżuazyjna ekonomia polityczna traktuje przedburżuazyjne formy społecznego organizmu produkcyjnego mniej więcej tak samo jak Ojcowie Kościoła traktują religie przedchrześcijańskie.
Podnoszenie sprawy tej komisji to jest element kampanii antykościelnej, którą rozpoczął prezydent Komorowski, stawiając sprawę krzyża. Warto jego zapytać, jakie miał w tym cele, a przede wszystkim, dlaczego nie mówił tego w trakcie kampanii wyborczej, nie mówił, że jest zdecydowanym wrogiem Kościoła.
Warto umierać za pierwiastek.
Nie warto frustratów komentować. To temat dla psychoanalityka. Takimi sprawami można się zajmować w kategoriach psychologicznej traumy, którą ten pan odkąd przestał być premierem, przeżywa.
Proszę nie mówić, że on jest ojcem, bo ojciec to jest jakiś autorytet duchowy, zaszczyt. To jest słowo, które coś znaczy. On jest po prostu chuliganem politycznym, a nie żadnym ojcem. Można go tytułować księdzem, bo z Kościoła wyrzucony nie został. W przeciwieństwie do niego ja walczyłem o wolność dla Kościoła i mam w tym względzie zasługi, a on nie ma żadnych i niszczy Kościół. Jako szkodnik powinien być wyrzucony z Radia Maryja i zesłany do klasztoru, najlepiej poza granicami Polski.
To człowiek inteligentny, ale cyniczny, nastawiony na robienie kariery. Kamiński na pewno w żaden sposób nie zaatakuje Kościoła. Innych ideologii, którym by hołdował, u niego nie widzę. No oczywiście oprócz tej: ciągłego podlizywania się braciom Kaczyńskim.
Przypominam, że minister Ziobro zaprezentował zapis rozmowy z Andrzejem Lepperem kilka dni po tym, jak ujawnił, że dysponuje nagraniem. Po informacjach, które wypłynęły w środę z prokuratury, warto zadać pytanie, co były minister robił przez ten czas? Kojarząc ze sobą te dwa fakty można dojść do przekonania, że Ziobro kręci.
I w Polsce wszystko można! Księdza można obrazić, można kłamać, manipulować, biskupa można obrazić. Krzyż można obrazić, sponiewierać, Matkę Bożą można sponiewierać... Na ponad 90 procent katolików! Gdzie są ci parlamentarzyści!? Gdzie są te samorządy?! Wybieraliście ich! Gdzie są ci rządzący?! Przecież to Polska, nie prywatne ranczo! A rządzący to zgraja jakichś bandytów. Trzeba bronić Kościoła! naprawdę patrzmy na fakty!
Papież okazał się nie tylko człowiekiem Kościoła, ale wielkim humanistą i osobą, która potrafiła swoje wizje, brzmiące na początku jak proroctwa, wcielić w życie.