Siedzę tu sam i gnata tulę, mam taki plan, by połknąć kulę.
Żeby wywalczyć sobie prawo robienia filmów, musiałam się zetknąć z wieloma dziwnymi ludźmi. Jednym z nich był Janusz Wilhelmi – szef kinematografii, inteligentny, pozbawiony skrupułów manipulator, gnida rodem z Dostojewskiego. Pamiętam, że wyciągnął mnie z niebytu i pozwolił mi wtedy na debiut, bo myślał, że w ten sposób skłóci mnie z Wajdą, którego dręczył i poniżał. (…) [Plan Wilhelmiego się nie powiódł], bo Wajda powiedział, żebym koniecznie robiła film, jako szef Zespołu Filmowego X był zresztą moim producentem.
Prawie cały zysk NBP będzie przekazywany na wojsko. Są też inne możliwości. To miliardy złotych. Ten plan uruchomił nieprzychylne nam siły zagraniczne, z różnych kierunków, a jednocześnie wzmogły się ataki krajowe.
Ludzie są dla mnie życzliwi, i lubią mnie, a co ja robię takiego? Nie dość, że siedzę, przeklinam, to mnie ludzie za to lubią, no i taki jestem.
Dzisiaj może się wydawać, że interwencja, a szczególnie na skalę amerykańską, plan Paulsona, który jak wiadomo został odrzucony, że przedsięwzięcia, które pewnie podejmie Rada Europejska na najbliższym posiedzeniu za tydzień, że te przedsięwzięcia w końcu dosypią pieniędzy tym, którzy za kryzys odpowiadają, którzy zbyt ryzykancką polityką do tego kryzysu doprowadzili, co się okazało, znaczy okazało się, że oni też nie są idealnie racjonalni, że czasami myślą w sposób nieracjonalny.
Wstyd mi. Prezydent stoi, kardynał stoi – a ja siedzę.
Teraz kiedy komunizm upadł chrześcijaństwo wysuwa się coraz bardziej na pierwszy plan. Kościół chce wypełnić tę pustkę. Nie sądzę jednak, że powinna ona zostać wypełniona. Myślę, że zawsze powinno być wystarczająco dużo przestrzeni, by ludzie mogli wybrać swoją własną drogę, dokonać swoich własnych wyborów.
Planuj swoją pracę dzisiaj i każdego dnia następnie pracuj wg. planu.
Spojrzenie na przekrój planu wielkiego miasta to spojrzenie na coś podobnego do przekroju włóknistego nowotworu.
Jestem człowiekiem, obmyślę nowy plan. Czas, abym powstał, przemierzył nowe lądy. Czas, abym na serio wziął sprawy w swoje ręce. Wybierając takie życie, nigdy więcej nie spojrzę za siebie. Odchodzę, wiem, dokąd podążam. Idąc za śladami stóp, wytyczam własną i jedyną ścieżkę.
Plan jest niebem a on jest Bogiem. Heretycy nie mają wstępu.