To co znamy jako sukces, ma tak wiele znaczeń, jak wielu jest ludzi którzy chcą go osiągnąć.

To co znamy jako sukces, ma tak wiele znaczeń, jak wielu jest ludzi którzy chcą go osiągnąć.
Sukces jest wynikiem właściwej decyzji.
Sukces który przeżył swoją przydatność, może w końcu stać się bardziej szkodliwy niż porażka.
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą.
Człowiek osiągnął sukces, jeżeli wstaje rano i kładzie się spać w nocy, a pomiędzy tym robi to, co chce robić.
Sukces? Ja uważam, że to słowo jest tak zdewaluowane, że nie można go obronić. Wszystko dziś jest sukcesem. Goła pupa na przyjęciu też!
Nie zastanawiam się nad sukcesem. Może to jeden z powodów, dlaczego odnoszę sukces.
Każdy sukces to tylko bilet wstępu do trudniejszego problemu.
Najgorsze jest zaangażować się z ludźmi, którzy nie pasjonują się tym, co robią.
Najlepszą drogą, aby zagwarantować sobie porażkę, jest rezygnacja.
Wydaje się, że jedyną cechą najściślej skorelowaną z życiowym sukcesem, który utrzymuje się od dziesięcioleci, jest zdolność do odraczania gratyfikacji.
Porażka nie jest opcją. Każdy musi odnieść sukces.
Głęboki strach przed ośmieszeniem się pcha mnie do przodu, to klucz do mojego sukcesu.
Pogodzenie się z byciem sławną było dla mnie trudne. Utrata anonimowości, prywatności, rezygnacja z całej tej części życia i utrata kontroli nad nią.
Większość ludzi sukcesu, których znam, więcej słucha niż mówi.
Sukces jest kiepskim nauczycielem. Zwodzi inteligentnych ludzi do myślenia, że nie mogą przegrać.
Jeżeli nie opowiesz ludziom o swoim sukcesie, prawdopodobnie nie dowiedzą się o nim.
Określ siebie. Powiedz, jakie masz wady. Czytaj, słuchaj. Ucz się od osób, które ci imponują. Spróbuj iść po śladzie kogoś, komu się udało
Sekretem mojego sukcesu jest zwięzłość.
Ludzie którym się udało niepotrafiący dobrze wyrazić siebie? Nie znam takiej osoby.