Elegancki mężczyzna wyróżnia się tym, że niczym się nie wyróżnia.
Każda prawda jest cenna, bo daje człowiekowi, który zdoła ją pojąć i odczuć, pogodne i niczym nie zmącone chwile najczystszej rozkoszy.
Młodzież to młodzież. Nie da się zmienić niestosownych zachowań młodzieży. Zresztą nie są one niczym nowym, na świecie nigdy nie dzieje się nic nowego. Proszę się zastanowić nad przeszłością: przekona się pani, że nieposłuszeństwo młodzieży jest odwieczne. Młodzież nie wie, czego chce. Nie może tego wiedzieć, ponieważ brakuje jej doświadczenia, brakuje jej mądrości. To przywódca państwa musi pokazać młodzieży słuszną drogę i ukarać ją, jeśli się buntuje przeciwko władzy. To My musimy to zrobić. Ale nie cała młodzież jest zła i tylko najbardziej winni muszą być bezlitośnie ukarani. Pozostałych powinno się zmusić do posłuszeństwa, a następnie skłonić do służenia swojemu krajowi. Tak My sądzimy i tak musi być.
Jeżeli patrzę na świat fizyczny, jeżeli patrzę na świat praw fizyki, jeżeli przekroczę tę barierę matematyki, to ukazuje mi się niezwykle piękny, prosty i elegancki świat, który my znamy tylko kawałeczek, poskrobaliśmy po powierzchni.
Póki filozofia, która wywyższa jedną rasę, a inną poniża, nie zostanie ostatecznie i permanentnie skompromitowana i porzucona, póki nie będzie już obywateli pierwszej czy drugiej kategorii jakiejkolwiek narodowości, kiedy kolor skóry człowieka nie będzie miał większego znaczenia niźli kolor jego oczu i kiedy podstawowe prawa człowieka będą jednakowo gwarantowane dla wszystkich bez względu na rasę; dopóki ten dzień nie nastąpi, marzenie o światowym pokoju i światowym poczuciu obywatelstwa oraz o rządach światowej moralności nie pozostanie niczym więcej jak krótkotrwałą ułudą, tropioną, ale nigdy nie osiągniętą.
Jestem z pokolenia, które tak właśnie zostało wychowane. Mężczyzna, jeśli go coś boli, to się z tym chowa w krzaki. A jak się wyleczy, wychodzi uśmiechnięty.
Mężczyzna bez kobiety jest jak parowóz bez pary.
Po to żyjemy, żeby wyróżniać ludzi i o nich pamiętać; żeby kochać tego jednego jedynego – wszystkie inne chimery są naprawdę nic nie warte, jeśli dla nich gubimy tego Franka, Józka, Elę.
W Norwegii wyłapują dzieci niczym hycle psy, tylko jeszcze biegają bez siatek.
Lepiej nic nie mówić niż mówić o niczym.
My nie kierujemy się tutaj żadnymi urazami albo rusofobią, albo germanofobią, albo niczym innym. My kierujemy się takimi względami jak wszystkie normalne państwa świata, które chcą mieć rozpoznanie, chcą mieć informacje, chcą mieć oszczy i uszy.