Nadał pan zawodowi dziennikarza sportowego wysoką godność, walczącą o wiele idei. Stworzył Pan pomost z Polską przedwojenną, która była niekochana w PRL. Uczynił Pan ze sportowców herosów tak wielkich, jak byli w antycznej Grecji. Pan tak ich kochał.
W systemie ubezpieczeniowym działa zasada silnej protekcji dla ludzi o wysokich dochodach. Jeśli ja płacę po 1000 złotych swojej składki od 40 lat, a Magda płaci po 3000, to ona ma 40 razy większy kapitał ode mnie. Według wszelkiego prawdopodobieństwa ja żyłem w sporym niedostatku. Jestem tu reprezentantem robotnika budowlanego, który po pracy siada przed telewizorem, bierze trzy piwa i ogląda mecz. A ona uprawia jogging, jeździ na obozy jogi etc. No więc statystycznie jest potwierdzone, że ja żyję krótko na emeryturze, a ona długo. Więc to ona wyjmuje przez ten długi okres wysoką emeryturę, a ja przez krótki okres niską, proporcjonalną do mojego kapitału. To znaczy, że ci którzy mają niskie świadczenia, finansują tych, którzy mają wysokie.
No pierwsze, to jak można prostytutkę zgwałcić? (śmiech) Natomiast no pewnie też można, bo nie każdemu pewnie może się oddać.
Ja bym bardzo prosił radia, w szczególności niemieckie, by nie prowadziły kampanii zmierzającej do tego, aby odwracać uwagę od ważnych spraw, a zajmować się jakimiś bzdurami, zupełnie drobnymi wydarzeniami [...] Media niemieckie powinny być szczególnie ostrożne, bo mogą być posądzane o wtrącanie się do polskich spraw wewnętrznych.
Rząd próbuje przekonać Wysoką Izbę, że konstytucja nie obowiązuje, posługując się sprostytuowanymi prawnikami.
Urodziłem się w getcie. Moja rodzina zginęła w getcie. Ja zostałem wybrany po wolnych wyborach, przez wolny rząd, na ministra spraw zagranicznych Polski. Czy to Panu wystarcza?
Politycy zawodowi, czyli ci, co poza polityką nie mają życia, reagują na smak, zapach władzy, chciałoby się powiedzieć: na swąd władzy, jak narkoman na heroinę. Jak coś takiego poczują, to jak psy gończe wyrywają do przodu, tratują wszystko po drodze.
Cooo, tę nagrodę „Starego sukinsyna”? Czy może „Nagrodę dla tych co siedzą w tym już długo i musimy im coś dać”? A może „Nagrali sporo dobrych kawałków, niektóre z nich nawet lubię”? Nie wydaje mi się, żeby kiedykolwiek nam coś takiego proponowano, nic takiego nie słyszałem. Czy brytyjskie nagrody nie są czasami ustawiane? Mamy nagrodę dla starych sukinsynów od MTV, ale tylko Fletch się tam pojawił.
Od zawsze najbardziej podziwiałem Pablo Aimara, którego karierę śledziłem od czasów River Plate. Miałem możliwość zagrać na jednym boisku przeciw niemu i to była ważna chwila dla mnie. Pamiętam także występ Diego Maradony na Mistrzostwach w 1994 roku. W późniejszych czasach także podziwiałem Zidanea oraz Brazylijczyków: Ronaldo, Ronaldinho i Rivaldo. To wspaniali zawodnicy, na których młodzi piłkarze mogą się wzorować.
Pokój jest rzeczą cenną i pożądaną. Nasza generacja skrwawiona w wojnach na pewno na pokój zasługuje. Ale pokój, jak prawie wszystkie sprawy tego świata ma swoją cenę wysoką, ale wymierną. My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor.
Inteligencja emocjonalna wpływa na wiele obszarów naszego życia. Jest niezbędna dla zdrowego funkcjonowania naszego organizmu. Pozytywnie nastawieni ludzie żyją dłużej i lepiej sobie radzą ze stresem bądź porażkami, rzadziej się przeziębiają i rzadziej chorują na serce. (...) Inteligencja emocjonalna ma też potężny wpływ na karierę zawodową - ustalono na przykład, że aż 87% szefów będzie o wiele bardziej skłonnych do awansowania pracowników z wysoką inteligencją emocjonalną.