Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą, a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.

Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą, a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.
Nieco obłąkania jest zawsze w miłości, lecz i w obłąkaniu jest zawsze nieco rozsądku.
Tak więc żyję bez tłuszczów, bez mięsa czy ryb, ale czyniąc tak czuję się całkiem nieźle. Zawsze wydawało mi się, że człowiek nie narodził się, aby być drapieżnikiem.
To oczywiście kłamstwo, co czytałaś o mojej religijności; kłamstwo, które jest raz po raz powtarzane. Nie wierzę w osobowego Boga i zawsze otwarcie się do tego przyznawałem. Gdybym jednak musiał znaleźć w sobie coś, co miałoby aspekt religijny, to byłaby to bezgraniczna fascynacja strukturą świata, jaką ukazuje nam nauka.
Albercie, przestań wreszcie mówić Bogu, co ma robić.
Ruch wyzwoleńczy klas proletariackich jest zawsze związany z fermentem wśród kobiet.
Gdyby skarb państwa wypełniał stare butelki banknotami, zagrzebywał je w opuszczonych szybach węglowych na dostępnej głębokości i zasypał te szyby śmieciami, a następnie pozostawił wydostanie tych banknotów – w myśl doskonale wypróbowanych zasad laisses – faire'yzmu – prywatnym przedsiębiorcom (oczywiście po uzyskaniu dzierżawy terenu banknotonośnego), bezrobocie zostałoby przezwyciężone, a w wyniku tego zarówno dochód realny społeczeństwa, jak i jego kapitał rzeczowy osiągnęłyby prawdopodobnie poziom znacznie wyższy aniżeli istniejący obecnie. Rozumniej zapewne byłoby budować domy itp., jeżeli jednak stoją temu na przeszkodzie trudności natury politycznej i praktycznej, lepiej już zakopywać banknoty niż w ogóle nic nie robić.
Najbezpieczniej jest zawsze w więzieniu. Tam naczelnik musi dbać o twoje jedzenie i warunki życia.
Nie przeczę, władza to ciężki kawałek chleba. Tak się jednak dziwnie składa, że zawsze jest dużo więcej chętnych do władzy niż stanowisk do obsadzenia. Przeważają recydywiści – sam już dwa razy byłem ministrem, choć nikt mnie nie zmuszał.
Nie można gospodarki napełnić jak gąbki pieniądzem. Trzeba mozolnie budować zaufanie do pieniądza. Nikt nie przegrał na mocnym pieniądzu, zawsze się przegrywa na inflacji i ludzie to rozumieją.
Zawsze traktowałem jako komplement słowa Lecha Wałęsy na zjeździe „Solidarności”, że nasz program prywatyzacji jest bandycki. Czuć było w tym uznanie.