Mają pieniądze na wojnę, ale nie potrafią nakarmić głodnych.

Mają pieniądze na wojnę, ale nie potrafią nakarmić głodnych.
Człowiek, który przeżył wielką wojnę, jest inny od tego, który nie przeżył żadnej wojny. Są to dwa rożne gatunki ludzi. Nigdy nie znajdą wspólnego języka, ponieważ tak naprawdę wojny nie można opisać; nie można się nią podzielić, nie można powiedzieć komuś – weź trochę tej mojej wojny.
W pokoju synowie grzebią swoich ojców, a na wojnie – ojcowie swoich synów.
Wojna jest najokrutniejszą rzeczą z prostej przyczyny: wymaga straszliwych ofiar.
Jeżeli nie wkroczy świat, tej wojny nie zakończy żadna ze stron. Za dużo nienawiści, za dużo śmierci, zbyt wielka przepaść, zbyt dobra pamięć.
Słyszałem nieraz pieśni o bitwach i wyobrażałem sobie, słuchając ich, że klęska może być pełna chwały. Ale teraz widzę, że to rzecz straszna, by nie rzec: rozpaczliwa.
Wojna będzie trwała do tego odległego dnia, kiedy odmawiający służby wojskowej będzie cieszył się taką samą reputacją i prestiżem, jak wojskowy dzisiaj.
Jeśli nie skończymy z wojną, wojna skończy z nami.
Cywilizacja to wyścig między oświatą a zagładą.
Uważam, że wojna była tragicznym błędem. Wydaliśmy 2 bln dolarów, 3 bln dolarów, straciliśmy tysiące zabitych, wielu weteranów jest kalekami.
Wyobraźcie sobie pokój skąpany w benzynie. Stoi w nim dwóch śmiertelnych wrogów. Jeden ma 9,000 zapałek. Drugi ma ich 7.000. Każdy z nich ma obawy co do tego który jest lepszy, który silniejszy. W takiej właśnie sytuacji jesteśmy. Ilość broni [jądrowej] w posiadaniu USA i ZSRR jest tak rozdmuchana, tak niepotrzebna do wywarcia wrażenia na innych, że gdyby to nie było tak tragiczne, byłoby to śmieszne.
Od bardzo dawna wyobraźnia ludzka malowała sobie obrazy Piekła, ale dopiero dzięki świeżo uzyskanym możliwościom potrafi swoje dawne wyobrażenia urzeczywistnić.
Zachowanie pokoju, i poprawa losu wszystkich ludzi, wymaga od nas wiary w racjonalność ludzkości.
Nikt przecie nie jest tak nierozumny, żeby wybierał wojnę zamiast pokoju: bo w pokoju synowie grzebią swych ojców, w wojnie – ojcowie swych synów.
Jestem rozczarowany, bo wierzyłem, że powodzenie naszej pokojowej transformacji przekona także innych na świecie, że wszelkie konflikty da się rozwiązywać bez użycia siły. Nie ma nic cenniejszego niż pokój i nic gorszego niż wojna.
Nienawidzę wojny tak, jak nienawidzić może tylko żołnierz, który ją przeżył i widział całe jej okrucieństwo i głupotę.
Wojny wybuchają tylko pomiędzy tymi, którzy są na najniższym etapie rozwoju. Zważ bowiem, że w każdym narodzie bardzo nieliczni idą na wojnę, a jakże niechętnie walczą i z jak małym sercem! Tylko nie dość rozwinięci kochają wojnę.
Dopóki są rzeźnie, dopóty będą także pola bitew.
Wojsko stanowi główną podporę rządów.
Wojna nie jest niczym innym, jak sporem między rządami o władzę nad poddanymi.