Każdy komu drogie są wartości kultury, nie może nie być pacyfistą.
Nie ma drogi do pokoju. To pokój jest drogą.
Dobrze, że wojna jest tak straszna, inaczej moglibyśmy ją polubić.
Z ekonomicznego punktu widzenia, wojna i rewolucja to zawsze zły biznes.
Nie ma nic dobrego w wojnie. Z wyjątkiem jej końca.
Imperium zbudowane orężem potrzebuje oręża, by się utrzymać przy życiu.
Dopóki są rzeźnie, dopóty będą także pola bitew.
Nienawidzę wojny tak, jak nienawidzić może tylko żołnierz, który ją przeżył i widział całe jej okrucieństwo i głupotę.
Jeśli nie skończymy z wojną, wojna skończy z nami.
Wojna niczemu nie służy, niczego nie rozwiązuje. Gdy tylko się kończy, spostrzegasz, że przyczyny, które ją wywołały, nie zniknęły albo dołączyły się nowe, mające spowodować następną wojnę, w której dawni wrogowie będą przyjaciółmi, a dawni przyjaciele wrogami.
Można być patriotą i dalej wierzyć, że cena pewnych rzeczy jest większa od ich wartości. Spytaj matek żołnierzy, którzy zginęli na froncie, ile zapłaciły i co dostały. Zawsze się przepłaca. Zwłaszcza za obietnice. Nie ma nic takiego jak obietnica za darmo.
Żadne korzyści z wojny nie są tak wielkie, aby mogły jej szkodom dorównać (…).
Kiedy siła miłości przezwycięży miłość do siły (władzy), świat pozna pokój.
Może być jeszcze jedna wojna, jeszcze dwie wojny i to wszystko. Żadna wojna niczego nie rozwiąże, droga wojny prowadzi do ślepiej uliczki, która kończy się ścianą płaczu.
Albert Einstein i Mark Twain pod koniec swojego życia porzucili wiarę w ludzkość, i to pomimo tego, że Twainowi nie dane było oglądać horroru I wojny światowej. Wojna stała się dzisiaj formą telewizyjnego programu rozrywkowego, a tym, co uczyniło I wojnę światową tak wciągającą były dwa amerykańskie wynalazki: drut kolczasty i karabin maszynowy.
Zabijanie dla pokoju jest jak pieprzenie się dla cnoty.
Mają pieniądze na wojnę, ale nie potrafią nakarmić głodnych.
Człowiek, który przeżył wielką wojnę, jest inny od tego, który nie przeżył żadnej wojny. Są to dwa rożne gatunki ludzi. Nigdy nie znajdą wspólnego języka, ponieważ tak naprawdę wojny nie można opisać; nie można się nią podzielić, nie można powiedzieć komuś – weź trochę tej mojej wojny.
W pokoju synowie grzebią swoich ojców, a na wojnie – ojcowie swoich synów.
Wojna jest najokrutniejszą rzeczą z prostej przyczyny: wymaga straszliwych ofiar.