- Wyglądasz parszywie - stwierdził.
Jace zamrugał.
- Dziwna pora na rozpoczynanie konkursu zniewag, ale jeśli nalegasz, może też wymyślę coś dobrego.
- Mówię serio. Nie wyglądasz dobrze.
- I słyszę to od faceta o seksapilu pingwina.(...)
Ja jakoś nie miałem edukacji seksualnej, a mam szóstkę dzieci.
On nie jest elektrykiem i nie wie, że są akumulatory kwasowe i zasadowe. Ciekawe, które on ładuje?
Siedział grzecznie pod miotłą, był takim „przynieś, podaj, pozamiataj” – stwierdził. – Ale czas robi swoje, w okresie wielkich reform postawił na populizm i demagogię i na tym jedzie. Dlatego nie ma najmniejszych szans na drugą kadencję.
Można mieć różne sny, ale ten o Szmajdzińskim to jakaś perwersja.
Za to, co wygłosił jeden z najwierniejszych współpracowników prezesa Adam Hofman, który stwierdził, że „jak na kłamstwie katyńskim rozkwitła PRL, tak na kłamstwie smoleńskim żeruje obecna koalicja”, po prostu należy publicznie bić po mordzie.
Polska to bardzo dziwna kraj.
Jazz to ta dziwna esencja, to inne postrzeganie czasu. Ludzie, którzy zajmują się muzyką poważną, nic nie wiedzą o jazzie. Nic. To dla mnie dziwne i zaskakujące.
Drogie dziecko! Drogie dziecko! Drogie dziecko! Kończę 60 lat, ale za 2,5 tygodnia, ale wyglądam jak, no jak ja wyglądam chłopie przyjrzyj się. A Ty chłopcze błąkasz się, mówisz i wyglądasz jak dziadek, własny dziadek
Jeśli nazwiesz kogoś pustym człowiekiem, może to zostać odebrane jako obelga. Można powiedzieć: ci ludzie są do niczego, wypaleni. Ale teraz, będąc w średnim wieku, czuję sympatię do takich płytkich, pustych ludzi. Miłość jest dziwna w takim wypadku. Pomyślałem, że warto pokazać, jak niełatwo być pustym.
To jest absolutnie groteskowe. To tak, jakby zebrał się KC PZPR i stwierdził kto ma być przewodniczącym Solidarności. To śmieszne. Rząd to rząd, a prezydent to prezydent. Tu wychodzą jakieś niesamowite kompleksy Donalda Tuska w polityce międzynarodowej.