Panowała opinia, że Polacy przynajmniej przyzwoicie się zachowują. Ja się tym pocieszałam. Szokiem było wejście Niemców z NRD, to było jakieś przełamanie tabu, po raz pierwszy od II wojny światowej armia niemiecka najechała terytorium innego państwa. Strasznie wyglądali Rosjanie: obdarci, w łachmanach, głodni – coś nawaliło z aprowizacją i oni przez kilka dni nie mieli zapasów, nie mieli co jeść. I tu trzeba powiedzieć, że Czesi nie byli tacy poczciwi, żeby ich karmić; wręcz przeciwnie, na ich oczach zajadali się pieczoną kiełbasą albo brzoskwiniami, taki mieli sposób na walkę z okupantem. Pierwsze dni po wejściu wojsk były szalenie ciekawe. Ciągle gdzieś się biegało, w powietrzu latały kule, chłopcy wskakiwali na czołgi i walili motykami w zbiorniki z benzyną.
Gwiazdą nie jest osoba, której media opiniotwórcze nadadzą tę rangę. Gwiazdą są ludzie, którzy budzą dobre albo złe emocje. Dlatego gwiazdą jest Doda albo Michał Wiśniewski.
Ci z nas, którzy liczyli na to, że interes własny instytucji kredytowych zabezpieczy udziałowców, wliczając w to mnie, są teraz po prostu w szoku (...) Znalazłem błędy w modelu, który w moim rozumieniu miał zasadniczo opisywać funkcjonowanie świata.
Ideologia przebudzenia /ang.: Wokeness - lewicowa amerykańska ideologia/ zasadniczo chce, aby komedia stała się nielegalna, co nie jest fajne. Czy więc chcemy społeczeństwa pozbawionego poczucia humoru, które jest po prostu pełne potępienia i nienawiści w zasadzie bez przebaczenia?
Biorąc pod uwagę to, że Twitter służy jako de facto publiczny plac miejski, nieprzestrzeganie /tam/ zasad wolności słowa zasadniczo podważa demokrację.
Nigdy nie wyciągałem ch*ja na scenie, ani nikt z zespołu tego nie robił. Mieliśmy na scenie wypchaną żyrafę, uzbrojoną w wąż i przemysłową maszynę do robienia piany. Pod tym mieliśmy bombę wiśniową. Tak właśnie świętowaliśmy Czwarty Lipca 1967. Ktoś machał flagą, zapalał wiśniową bombę. Ona rozrywała du*ę żyrafy. Ktoś inny sięgał pod żyrafę i naciskał guzik i wtedy to wszystko srało pianą po całej scenie. To z jakiegoś powodu bawiło ludzi.
Jeśli dochodzi do erozji zaufania, ma to związek z brakiem równowagi, jaki mamy w /światowym/ systemie. Mamy nierównowagę handlową, mamy nierównowagę społeczną, mamy nierówności. Zatem to, co musimy zrobić, to zająć się tymi dysproporcjami. System międzynarodowy powstał po II wojnie światowej i od tego czasu świat zasadniczo się zmienił. Cyberbezpieczeństwo, sztuczna inteligencja, autonomiczne samochody... nie mamy tutaj światowych standardów. Musimy więc tworzyć nowe mechanizmy i instytucje przystosowane do nowych wyzwań.
Ugrupowania terrorystyczne są znikomą częścią islamu. Są spektakularne, ale trzeba pamiętać, że główne ostrze tak zwanych fundamentalistów jest skierowane przeciwko rządom arabskim. To one są prawdziwie zagrożone. Ten konflikt jest przede wszystkim konfliktem wewnątrz islamu.
Islam zasadniczo jest religią bardzo łagodną – religią pokory, modlitwy, jałmużny, fatalizmu. Dlatego nie można mówić o konfrontacji islamu ze światem zachodnim.
Przede wszystkim musimy zrozumieć, czym jest komunizm. Dla mnie prawdziwy komunizm, sowiecki komunizm, jest zasadniczo maską bolszewizmu, która jest maską judaizmu.