Dwie najkrótsze odpowiedzi: „tak” i „nie” wymagają najdłuższego zastanowienia.
Jakie mamy wyjście? Zastąpią nas jak Barbarzyńcy zastąpili Rzymian. [...] Ale nie boję się, że przestaniemy istnieć jako biała rasa. Sami ku temu zmierzamy. Już się nie reprodukujemy. Robimy miejsce dla innych. Może coś lepszego się z tego narodzi.
Gdzie są ci mocni i silni, obdarzeni charakterem, który nasi przodkowie nazwali męskim – męscy w sposobie bycia? Mężczyźni (…) są coraz słabsi i co więcej, nic nie robią, żeby przynajmniej stworzyć pozory, że jest inaczej (…) Coraz bardziej wymagają prowadzenia za rączkę.
(A ja) jestem Diogenes, pies.
Wtedy współczułbym kochanemu Bogu. Teoria jest poprawna.
Pan profesor chce zlikwidować zasiłek pogrzebowy, chce obciąć zasiłek chorobowy z 80 proc. płacy do 60 proc. To nie są rzeczy, które wymagają długiej odpowiedzi w formie listu. Powiedzmy Polakom, na czym miałaby polegać alternatywa do tej reformy OFE, którą proponujemy. Pan profesor może im to powiedzieć podczas debaty.
Jak Pan w ogóle śmie mnie atakować? Atakowanie mnie, myślenie źle o mnie jest zbrodnią!
Bzdury! Jak kobiety mogły zatrzymać robotników?
Czemuż, skoro w to wierzysz, sam co rychlej nie umierasz?
Nie miałem zamiaru nikogo obrażać, ale nie dam się sterroryzować odnośnie spraw podstawowych, takich jak kształt demokracji.
Nazwa jest piękna – LiS, nazwa jest piękna. Drapieżne kaczory potrafią porwać lisa, unieść go w powietrze i później los lisa jest ciężki.