Szachy naprawdę są podobne do boksu, choć może się to wydawać mało adekwatne porównanie (śmiech). Przecież już szachownica swoim kształtem przypomina ring. W obu przypadkach decyduje strategia, przygotowanie, początek walki. W boksie podobnie jak w szachach trzeba planować kilka kroków do przodu. Trzeba szukać słabych stron rywala i umieć je wykorzystywać. Bardzo lubię szachy i dużo w nie gram. Także moje dzieci. Z bratem toczymy nawet całodniowe szachowe batalie. Bardzo to lubię.
Dziś czas jest dla ludzi silnych i odważnych, ci bowiem tylko mogą uzyskać zwycięstwo i uwolnić świat od tyranii.
Schronienie natomiast kieruje nasze życie w stronę wartości, których, jeśli raz je osiągniemy, nigdy już nie utracimy. Nie w tak skrajny sposób, że nie możemy już później wypić piwa, bawić się, czy cieszyć z życia, lecz w taki, że nasz umysł jest zawsze świadomy i szuka czegoś trwałego, jakiegoś absolutnego wymiaru.
Bądźmy silni, czyści i wierni; u kresu naszej niedoli oczekuje nas największa chwała świata, chwała ludzi którzy się nie ustąpili.
Cisza – niekiedy tylko pająk siatką wzruszy,
Lub przed oknem topolę wietrzyk pomuskuje;
Och! jak lekko oddychać, słodko marzyć duszy –
Tu mi gwar, tu mi uśmiech myśli nie krępuje.
Cisza tak długo trwała, aż za czarnymi prętami rozległ się śmiech.
Kiedy zostanę królem - myślał - muszę dać im nie tylko chleb i schronienie, lecz również naukę książki, bo pełny brzuch niewiele znaczy, gdy umysł i serce umierają z głodu. Na zawsze postaram się zapamiętać tę dzisiejszą lekcję, aby nie poszła na marne i lud mój nie cierpiał z tego powodu. Nauka zmiękcza bowiem serca i uczy uprzejmości oraz miłosierdzia
Widok ze szczytu góry. Kiedy stoję na samym wierzchołku i za chwilę mam zjechać na snowboardzie. To fantastyczne uczucie. Wokół cisza, przestrzeń, widać wszystko aż po horyzont.
Możemy mieć najsilniejsze gospodarki i najbardziej zabójczą broń na świecie, ale jeżeli nie będziemy mieli silnych rodzin i silnych wartości, to będziemy słabi i nie przetrwamy.
Lenin doszedł do władzy po pierwsze dlatego, że uczynił swoją partię grupą zdyscyplinowaną i stosunkowo dobrze zorganizowaną; po drugie dlatego, że inne partie — zwłaszcza socjaliści rolni, tak zwani eserowcy, którzy mieli więcej zwolenników niż bolszewicy — nie mieli silnych przywódców ani konkretnego programu praktycznego; i po trzecie, ponieważ Leninowi i jego kolaborantom udało się dzięki propagandzie i innych taktykach sprawiać wrażenie, że spełnią życzenia mas.