Tym za co płacą nam klienci jest drobiazgowe zajęcie się wszystkimi detalami tak żeby mogli łatwo i przyjemnie korzystać z naszych komputerów. Jesteśmy w tym raczej bardzo dobrzy. Nie znaczy to, że nie słuchamy naszych klientów, ale trudno jest im sprecyzować w sytuacji kiedy nie widzieli wcześniej niczego podobnego.
Szekspir wymaga grania wszystkimi zmysłami kontrolowanymi przez myśl, tzn. trzeba użyć nie tylko wątroby, serca, ale także i głowy.
Są w Polsce samozatrudnieni menadżerowie, którzy zarabiają po kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie., a płacą składkę emerytalną od 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Z punktu widzenia bilansu funduszy ubezpieczeniowych, gdybyśmy zrobili taką elementarną poprawkę, to byśmy mieli z tego powodu całkiem rozsądne korzyści. (…) Pomysł, żeby najniższe podatki (przy tym uogólnieniu, że składka jest podatkiem) mają płacić najzamożniejsi ludzie, jest pomysłem, którego nie podzielam. Jeżeli pan premier Tusk chce uzyskać społeczne przyzwolenie na tę reformę, to powinien pamiętać, że ludzie mają swoją wyobraźnie o tym, co jest sprawiedliwe.
Trzeba wprowadzić prostą zasadę: składka jest proporcjonalna do dochodu niezależnie od źródła jego uzyskania. Od tej zasady jest dziś wiele wyjątków. Nawet najbogatsi rolnicy nie płacą na swoją emeryturę. W proporcji do dochodu nie płacą też samozatrudnieni. Nieoskładkowane są niektóre kategorie dochodów (np. z tytułu zleceń).
Teatr zagubił się także dlatego, że przestał być miejscem nieustannego tarcia. Wszyscy kończą pracę, idą do domu i przestaje ich to interesować. Teatr stracił funkcję domu ze wszystkimi tego wadami i zaletami. Obowiązkiem Teatru Narodowego jest inspirowanie współczesnej literatury, młodych reżyserów, szukanie nowego języka teatralnego, nowych form, nowego porozumienia z publicznością przy zachowaniu tradycji.
Klient będzie jak dziecko. Jest to bardzo ważny, sekretny sos Amazona: istnieje kilka zasad w Amazonie, ale najważniejszą rzeczą, która zapewniła nam sukces – zdecydowanie – jest obsesyjno-kompulsywne skupienie się na kliencie.
Dla mnie demokracja parlamentarna to pokojowa wojna wszystkich ze wszystkimi.
Trzy Pierścienie dla królów elfów pod otwartym niebem,
Siedem dla władców krasnali w ich kamiennych pałacach,
Dziewięć dla śmiertelników, ludzi śmierci podległych,
Jeden dla Władcy Ciemności na czarnym tronie
W krainie Mordor, gdzie zaległy cienie,
Jeden, by wszystkimi rządzić, jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
Bo jest zwykły świat i świat równoległy. W tym drugim poruszają się ludzie znający największe tajemnice i mający do nich klucze. Wystarczy, że w odpowiednim momencie skopiują to, co trzeba. I bardzo dobrze, że od czasu do czasu ktoś taki pokazuje politykom, że pensje płacą im podatnicy. W ten sposób daje im znać, że opinia publiczna może w każdej chwili poznać ich niecne sprawki. Przecieki do Wikileaks – dopóki nie wiążą się z zagrożeniem czyjegoś życia i zdrowia – przyniosą całemu światu wiele pożytku. Polityka będzie dzięki nim bardziej transparentna, a politycy będą się mieli na baczności.
I są już pierwsze konsekwencje tego, że u nas jest inaczej. Praw telewizyjnych nie można sprzedać, ceny są niższe. Płacimy za to, że pielęgnujemy bydło, pielęgnujemy 150 kibolskich głów w każdym klubie. Płacą za to wszyscy, i to miliony euro. Kiboli zadymy nic nie kosztują. W Anglii wejście na boisko to 5 tys. funtów kary i 10 lat zakazu stadionowego.
System kalkulacji ekonomicznej sprowadził cały bieg życia (...) do swego rodzaju parodii koszmaru księgowego. (...) Musimy pozostać biedni, ponieważ nie „opłaci się” być bogatym. Musimy żyć w norze nie dlatego, że nie umiemy zbudować pałacu, ale dlatego że nas na niego nie stać.(...) Niszczymy piękno krajobrazu, bo niezawłaszczone wspaniałości przyrody nie mają wartości ekonomicznej. Jesteśmy zdolni zgasić słońce i gwiazdy, bo nie płacą dywidendy.