Ruch wyzwoleńczy klas proletariackich jest zawsze związany z fermentem wśród kobiet.
Nikt nie lubi powściągliwej niewinności u własnej żony ani powściągliwej wypłacalności u swego dłużnika.
W stosunku do kobiety jako do zdobyczy i niewolnicy powszechnej pożądliwości wyraża się nieskończona degradacja, w jakiej człowiek znajduje się wobec siebie samego.
Bezpośrednim, przyrodniczym, koniecznym stosunkiem człowieka do człowieka jest stosunek mężczyzny do kobiety.(...) Wedle tego stosunku można więc ocenić poziom całej kultury człowieka. Charakter tego stosunku świadczy o tym, w jakiej mierze człowiek stał się dla siebie istotą gatunkową.