Ruch wyzwoleńczy klas proletariackich jest zawsze związany z fermentem wśród kobiet.
Na to, by w danym kraju zapanował socjalizm, wystarczy wprowadzić w nim demokrację.
Kapitał jest pracą umarłą, która jak wampir ożywia się tylko wtedy, gdy wysysa żywa pracę.
Jest tylko jeden sposób, by zabić kapitalizm: podatki, podatki i jeszcze raz podatki.
Robotnicy muszą zdobyć władzę polityczną celem ustanowienia nowej organizacji pracy... Lecz nie twierdzimy, że droga do tego celu jest wszędzie ta sama. Wiemy, że trzeba brać pod rozwagę urządzenia, zwyczaje i obyczaje różnych krajów i nie przeczymy, że istnieją kraje, jak Anglia i Ameryka, gdzie robotnicy mogą osiągnąć swój cel środkami pokojowymi.
Wolność polega na tym, żeby państwo z organu stojącego ponad społeczeństwem przekształcić w organ całkowicie temu społeczeństwu podporządkowany; również dziś formy państwowe są bardziej lub mniej wolne zależnie od tego, w jakim stopniu ograniczają one „wolność państwa”.
To państwu potrzebne jest wychowanie, i to bardzo surowe, przez lud.
To, co wytwórca traci jako osoba prywatna, odzyskuje bezpośrednio lub pośrednio jako członek społeczeństwa.
Robotnikowi najemnemu pozwala się pracować na własne utrzymanie, a więc pozwala mu się żyć o tyle tylko, o ile przez pewien czas pracuje darmo dla kapitalistów (a zatem i dla tych, którzy wraz z nimi uczestniczą w zjadaniu wartości dodatkowej); że cały system produkcji kapitalistycznej obraca się dokoła zagadnienia, jak zwiększyć ilość tej darmowej pracy przez przedłużenie dnia pracy albo przez zwiększenie jej wydajności, większe natężenie siły roboczej itd.; że przeto system pracy najemnej jest systemem niewolnictwa, przy czym niewolnictwo to staje się tym cięższe, im bardziej rozwijają się społeczne siły wytwórcze pracy bez względu na to, czy robotnik otrzymuje lepszą czy gorszą zapłatę.
A co się tyczy obecnych zrzeszeń spółdzielczych, to mają one wartość jedynie o tyle, o ile są niezależnym tworem robotników, nie protegowanym ani przez rządy, ani przez burżuazję.
Z punktu widzenia wyższych formacji ekonomicznych społeczeństwa, uznawanie świata za prywatną własność poszczególnych osób wyda się zupełnym absurdem, tak jak uznanie za czyjąś prywatna własność człowieka. Nawet całe społeczeństwo, naród, czy wszystkie społeczeństwa razem wzięte nie mogą być właścicielami świata. Są tylko jego posiadaczami, użytkownikami, i jak dobrzy rodzice, muszą przekazać go przyszłym pokoleniom, w lepszym stanie.
Widmo krąży po Europie – widmo komunizmu. Wszystkie potęgi starej Europy połączyły się dla świętej nagonki przeciw temu widmu, papież i car, Metternich i Guizot, francuscy radykałowie i niemieccy policjanci.
Współczesna władza państwowa jest jedynie komitetem, zarządzającym wspólnymi interesami całej klasy burżuazyjnej.
Stare społeczeństwo burżuazyjne (...) zastąpi zrzeszenie, w którym swobodny rozwój każdej jednostki jest warunkiem swobodnego rozwoju wszystkich.
Proletariusze wszystkich krajów, łączcie się!
Proletariusze nie mają w niej (rewolucji) nic do stracenia prócz swych kajdan. Do zdobycia mają cały świat. Proletariusze wszystkich krajów, łączcie się!
Historia wszelkiego społeczeństwa dotychczasowego jest historią walk klasowych.
Burżuazja zdarła ze stosunków rodzinnych ich rzewnie sentymentalną zasłonę i sprowadziła je do nagiego stosunku pieniężnego.
Ale nie sprzeczajcie się z nami, ujmując na miarę waszych burżuazyjnych pojęć o wolności, wykształceniu, prawie itp. sprawę zniesienia własności burżuazyjnej. Same wasze idee są wytworem burżuazyjnych stosunków produkcji i własności, podobnie jak wasze prawo jest tylko podniesioną do godności ustawy wolą waszej klasy, wolą, której treść określają materialne warunki istnienia waszej klasy.
Ze wszystkimi poprzednio panującymi, już unicestwionymi klasami podzielacie stronniczy pogląd, który zamienia wasze stosunki produkcji i własności – historycznie wytwarzane i przemijające z biegiem produkcji – w wieczne prawa przyrody i rozumu. Co zdolni jesteście zrozumieć w stosunku do własności antycznej, co zdolni jesteście zrozumieć w stosunku do własności feudalnej, tego nie możecie zrozumieć, gdy mowa o własności burżuazyjnej.
Materialistyczna teoria, mówiąca że ludzie są wytworami warunków i wychowania, a więc zmienieni ludzie są wytworami innych warunków i zmienionego wychowania, zapomina, że warunki są zmieniane właśnie przez ludzi i że sam wychowawca musi zostać wychowany. Przeto dochodzi ona siłą rzeczy do tego, że dzieli społeczeństwo na dwie części, z których jedna jest wyniesiona ponad społeczeństwo (...). Zbieżność zmian warunków i działalności ludzkiej może być traktowana i racjonalnie rozumiana jedynie jako praktyka rewolucyjna.