Z wyzwaniem rzucam światu w twarz rękawicę i obserwuję jak upada ten karłowaty olbrzym. Jednak jego upadek nie uciszy mojej nienawiści. Podobny Bogu będę błąkał się wśród obłoków świata.
Wszystko, co mogę w związku z tym powiedzieć o sobie, to że nie jestem marksistą.