Doświadczyliśmy tych samych okresów restauracji co inne kraje, ale nie doświadczyliśmy żadnej rewolucji. (…) Tylko raz przebywaliśmy w towarzystwie wolności, w dniu kiedy została zaaresztowana.
Dla Niemiec snem utopijnym jest nie radykalna rewolucja, nie ogólnoludzka emancypacja, lecz raczej częściowa, wyłącznie polityczna rewolucja, taka, która pozostawia nietknięte filary gmachu.