Tak to bywa z osobami cierpiącymi na ataki depresji. Nie jesteś w stanie ciągle się nimi przejmować. W końcu zaczynają cię drażnić.
Zawsze byłam pisarką, moje wywiady były literaturą. Moje korespondencje z wojny w Zatoce Perskiej też są literaturą. Ja nie jestem pisarką, która wywodzi się z dziennikarstwa. Jestem pisarką, która uprawiała dziennikarstwo
Nie bądź taki skromny – nie jesteś aż tak dobry.
Być albo nie być nie jest kwestią kompromisu. Albo jesteś, albo ciebie nie ma.
W sumie jesteś tylko kolejną cegłą w murze.
Słuchania argumentów, obiektywizowania ataków nauczyłem się od Erwina Axera. To odstresowuje, ale jednocześnie jest odbierane jako oznaka słabości. Na razie wszystkie ataki przemilczam, żadnych wojen nie prowadzę, a tym bardziej prasowych, mimo ciągłych prowokacji z tamtej strony.
Uprawiam zawód, który jest permanentnym niespełnieniem. Chwile euforyczne przeplatają się z momentami zwątpień i depresji. Nie mogę powiedzieć, że nie mam satysfakcji z tego, co zrobiłem, ale człowiekiem sukcesu się nie czuję. Mogę się uważać za szczęściarza. Udało mi się zrealizować – lepiej lub gorzej – wiele marzeń artystycznych.
Prawie cały zysk NBP będzie przekazywany na wojsko. Są też inne możliwości. To miliardy złotych. Ten plan uruchomił nieprzychylne nam siły zagraniczne, z różnych kierunków, a jednocześnie wzmogły się ataki krajowe.
Jesteś twardy jak chleb z „Biedronki”.
Gdybym był zawodnikiem, to czy zbliżając się do mety miałbym zwolnić kroku, czy raczej jeszcze bardziej przyśpieszyć?
Jak ja cię lubię, jesteś fajny facet, ale jest XXI w. i Rosja nie mogła zachować się inaczej z jej punktu widzenia.(...) Bestii nie przyciska się do muru, bo ona macha łapami. A Saakaszwili przycisnął bestię do muru – popełnił młodzieńczy błąd.