Napis wydrapany na ławce w szkole podstawowej na Barker Street w Chamberlain:
„Carrie White ma nasrane w głowie”.
W powszechnej świadomości, również w szkole, nauczanie fizyki kończy się tak naprawdę na początku XX wieku. To znaczy, jak dochodzimy do Szczególnej i Ogólnej Teorii Względności Einsteina, i jak dochodzimy do mechaniki kwantowej, to w zasadzie już jest za chwilę matura, i kończymy mówiąc, że to jest "nowa fizyka", i w zasadzie nauczanie powinniśmy skończyć. Wynika to z przekonania, że ta współczesna fizyka jest bardzo trudna. Jest w zasadzie niemożliwa do przekazania. To jest nieprawda.
Mi jest wszystko jedno, czy ministrem edukacji jest ktoś tam z LPR-u, czy ministrem jest ktoś z Unii Pracy, bo jeden powie, że w szkole będą trzy godziny dziennie religii, a drugi powie, że w szkole nie będzie w ogóle religii. Z naszego punktu widzenia nie powinno być w ogóle ministra oświaty, jeden sobie posyła dziecko do szkoły, gdzie są trzy godziny dziennie religii, a drugi posyła dziecko do szkoły, gdzie w ogóle nie ma religii. To rodzice decydują, a nie minister, który jest niepotrzebny i szkodliwy.
Mój angielski jest na tyle słaby, że odrabianie z nią lekcji z matematyki po angielsku to kara za wszystkie moje grzechy.
W teatrze nieważne, jak jest w środku, ale na zewnątrz. W szkole odwrotnie.
Pani prezydentowa z taką eutanazją? Ty czarownico! Ja ci dam! Jak zabijać ludzi, to sama się podstaw pierwsza.
Socjaliści nie tylko zajmują się zdrowym robotnikiem. I owszem, pragną oni także uchronić od nędzy robotnika chorego. Chcą, aby wszędzie był obowiązek należenia do Kas Chorych, gdzie za parę centów tygodniowej opłaty, robotnik dostanie dobrego lekarza, lekarstwo i zapomogę pieniężną przez cały czas choroby. Nadto dążą do tego, aby każdy robotnik, który został kaleką brał utrzymanie aż do śmierci, a choćby nawet nie okaleczał, tylko się postarzał, aby w starości już bez pracy pobierał pensję i nie lękał się nędzy po całym życiu uczciwej pracy. Dziecko powinno też być otoczone opieką całego narodu, mieć za darmo szkołę, i w tej szkole głodu nie cierpieć, aby móc się uczyć z korzyścią dla siebie; kobieta powinna daleko lżej pracować niż mężczyzna i być oszczędzaną, wtedy, kiedy wydaje na świat dzieci.
Przyjaźń... nie jest czymś czego uczą w szkole. Jednak jeżeli nie nauczyłeś się znaczenia przyjaźni, to naprawdę nie nauczyłeś się niczego.
Patrz, czego byś chciał, brat? ameryki w szkole,
gdzie co drugi uczeń marzy by mieć nabity pistolet.
W mojej okolicy jeżeli jesteś zbyt agresywny, jeżeli zastraszasz kogoś to Cię zabiją. Jeżeli zdecydujesz się okazywać emocje, zaczynasz płakać - jesteś ofiarą. Wiesz, dzieciaki w szkole które nie chcą walczyć kończą ze śliwą pod okiem. Musisz znaleźć drogę i być pośrodku, w miejscu gdzie ludzie nie będą z Tobą zadzierać ponieważ będą wiedzieć że to się nie opłaca.
Dużo oszukiwałem w szkole, bo nie byłem w stanie usiąść, i odrobić lekcji. Zazwyczaj siadałem obok kogoś bardzo mądrego.